Tippi i ja



Czym jest siostrzana miłość? Bliskość? Jak wygląda życie pod jednym dachem, z siostrą którą łączy nas krew i… kości? Kolejna książka Sarah Crossan, która zachwyciła mnie już dwiema poprzednimi („Kasieńka" oraz „My dwie, my trzy, my cztery”) to poetycka opowieść o dwóch szesnastoletnich siostrach syjamskich. O Tippi i Grace. Historia o tym jak to jest, gdy „razem z kimś zamieszkujesz ciało, które było zbyt uparte, by rozdzielić się po poczęciu”.


Tippi i ja
tekst: Sarah Crossan
tłumaczenie: Małgorzata Glasenapp
Wydawnictwo Dwie Siostry, 2019


Choć przyciągają wzrok ludzi, wciąż słyszą słowa pełne litości, współczucia a często i odrazy, to wcale nie czują, że przytrafiła im się tragedia.

„W wiadomościach ciągle mówią
O znęcaniu się nad dziećmi, głodzie, ludobójstwie i suszach
I nigdy nie przyszłoby mi do głowy
żeby
Zamienić się na życie z kimś,
Kto przeżywa takie tragedie”

- wyznaje Grace, która jest narratorką tej historii. To opowieść o ich wspólnym życiu, w jednym ciele. Dwie głowy, dwie pary rąk, i dwie wspólne nogi, które niosą je przez życie. Inne charaktery, upodobania i ciągłe bycie razem. Jednak siostry nie wyobrażają sobie osobnego życia. Obie dziewczyny mieszkają wspólnie z rodzicami, młodszą siostrą zwaną Dragon i babcią.

Ich utrzymanie sporo kosztuje. Leczenie, specjalne ubrania… Sytuacja materialna rodziny pogarsza się z dnia na dzień. Mama pracuje do późna, a ojciec wciąż nie może znaleźć pracy. Swoje smutki coraz częściej topi w alkoholu… Z czasem w domu coraz bardziej brakuje pieniędzy. W wieku 16 lat siostry muszą pójść do szkoły. Miasto nie zafunduje im nauki w domu, jednak opłaci czesne w prywatnym liceum. Przed dziewczętami więc wielkie wyzwanie. Nowa szkoła nie okaże się tak straszna jak myślały. Owszem, bliźniaczki są obiektem budzącym wielkie zainteresowanie, jednak dwójka nowych przyjaciół – Yasmeen i Jon, sprawą, że dziewczęta posmakują normalnego życia. Wspólne rozmowy, żarty, książki, pojawi się nawet alkohol i papierosy...  I pierwsze oczarowanie....

Niestety nadejdą trudne momenty. Ciągły brak pieniędzy w domowym budżecie skłoni siostry do podjęcia ważnej decyzji. Zdecydują się na coś czego nigdy nie chciały, wszystko po to, by ratować finansowo rodzinę i swój dom. A potem… potem wydarzy się coś jeszcze … coś co nie pozostawi Was obojętnymi i pewnie sprawi, że pod koniec lektury spocą się Wam oczy…

Ta poetycka proza mimo, że czyta się ją lekko i szybko, zawiera w sobie dużą dawkę emocji. Sarah Crossan opowiada historię niezwykłej siostrzanej więzi. Na kartach tej książki znajdziecie mnogość uczuć, myśli, potrzeb …. Miłości...
Krótkie zdania mają ogromny ładunek emocjonalny, udowadniają, że by dobrze opowiedzieć historię, która poruszy czytelnika, wcale nie trzeba mnóstwa zawiłych zdań ….. To piękna, poruszająca opowieść nie tylko dla nastolatków. Idealna propozycja na uzupełniającą lekturę w szkołach. Uczy tolerancji, uwrażliwia na odmienność. Pokazuje świat oczami kogoś, kto tak jak wszyscy czuje, przeżywa i zasługuje na to, by kochać.

To opowieść „jak to jest być DWIEMA”

To… „EPITAFIUM MIŁOŚCI”...


Komentarze