Wilczki




Na moim blogu polecam książki piękne, mądre i niebanalne… Wszystkie te, które warto mieć w dziecięcej biblioteczce. Dziś kolejna, niezwykła (o wilkach!), której nie mogło tu zabraknąć!

Piękna opowieść niemieckiej autorki to historia o odwadze i ciekawości świata. Jej bohaterami są małe wilczki. Dopełniają ją ilustracje Józefa Wilkonia, jednego z najwybitniejszych polskich artystów. Dla miłośników jego oryginalnego malarskiego stylu, to pozycja obowiązkowa! Idealna propozycja na świąteczny prezent.

Wilczki
tekst: Svenja Herrmann
ilustracje: Józef Wilkoń
przekład: Anna Urban
Wydawnictwo Media Rodzina, 2018


Małe wilczki pod nieobecność mamy, w rozgwieżdżoną noc wychodzą ze swej nory. Wiosenne powietrze nęci i zachęca do odkrywania. Odważna czwórka maluchów, wyrusza w ciemny las. Gdy słońce rozgoni mrok dotrą do jeziora, gdzie zażyją kąpieli. Wilcza wataha spotka na swej drodze inne zwierzęta, a nawet myśliwego. Na szczęście z tego spotkania ujdą cało! Ostrożne, lecz wciąż ciekawskie wilczki wędrując w ciągu dnia przez las doświadczą głodu, zatęsknią za mamą… Dzięki temu, że trzymają się razem ich pierwsza wspólna przygoda dobrze się zakończy. Szczęśliwie dotrą do swej nory, do mamy, która (jak każda mama) bardzo się o nie martwiła...

Tekst Svenji Hermann w połączeniu z ilustracjami Józefa Wilkonia tworzy piękną, poetycką opowieść o dziecięcej ciekawości, chęci samodzielnego odkrywania świata. Każda z ilustracji jest niezwykłym obrazem, który mógłby zawisnąć na ścianie w naszym wilczym domu…
Wędrówka przez ciemny las, kąpiel w jeziorze, spotkania z leśnymi zwierzętami, wycie do księżyca...



Zaintrygowana informacją na końcu książki, że ilustracje powstały w 1975 r. a tekst w 2018, poszperałam trochę w internecie i dowiedziałam się, ze strony Autorki, że to poprawiony przedruk książki dla dzieci "Wolfskinder" niemieckiego pisarza, Güntera Stranga, która ukazała się w 1975 r. w Niemczech. „Miałam przyjemność napisać nową historię dla tej nowej edycji i dopasować ilustracje”– pisze Svenja Herrmann, z nadzieją, że książka ukaże się wkrótce również w jej kraju.
Nieczęsto zdarzają się takie spotkania.... 43-letnie ilustracje z młodym, świeżym tekstem. Tym bardziej wyjątkowe jest to wydanie. Tym bardziej warto je mieć. Nie zwlekajcie! :-)

Komentarze