Charlie i fabryka czekolady

Opowieść o Charliem i jego wizycie w fabryce Willy'ego Wonki doczekała się kolejnego wznowienia. W nowym wydaniu i nowym tłumaczeniu prezentuje się świetnie! Nie obawiajcie się, to wciąż ten sam poczciwy i sympatyczny Charlie i jego wspaniała rodzina.
Jest dziadek Joe i babcia Josephina (rodzice taty Charliego) oraz dziadek Georg i babcia Georgina (rodzice mamy Charliego). Jest  mama i tata, który pracuje w fabryce pasty do zębów by utrzymać całą rodzinę....


Charlie i fabryka czekolady
tekst: Roald Dahl
ilustracje: Quentin Blake
przekład: Magda Heydel
Wydawnictwo ZNAK emotikon, 2015


Ta sześcioosobowa rodzina mieszka w dwóch pokojach i ma jedno łóżko! Zajmują je seniorzy rodu. Charlie i jego rodzice śpią na materacach...


Charlie każdego dnia jada na śniadanie chleb z margaryną, na obiad ziemniaki i kapustę, na kolację kapuśniak. Za to w niedzielę, może zaszaleć i poprosić o dokładkę!! Desery? Słodycze? Charlie tęskni za czekoladą ale to przysmak, który widzi tylko raz w roku...  Dostaje ją tylko na urodziny.
Tak...  Charlie nigdy nie dostaje tego czego chce, bo jego rodziny po prostu na to nie stać.

I to właśnie ten Charlie ma ogromne szczęście, że znajduje jeden z pięciu kuponów, który uprawnia do zwiedzenia niezwykłej FABRYKI CZEKOLADY Willy'ego Wonki. Znajduje złoty kupon a my cieszymy się wraz z nim i całą jego rodziną!

A potem wraz z chłopcem i jego dziadkiem zaglądamy do przedziwnej fabryki i sycimy się cudownymi opisami smakołyków, jakie wytwarza w niej Willy Wonka. Ekscentryczny, trochę szalony, lecz inteligenty i pełen pomysłów właściciel.

Ach, jak miło po raz kolejny było zwiedzać fabrykę w towarzystwie Charliego i czwórki rozwydrzonych dzieciaków, które również zdobyły złoty kupon!
Jest więc Augustus Gloop, którego hobby to jedzenie.

Jest Veruca Salt - córka bogatych rodziców, którzy spęłniają każdą jej zachciankę. Jest Violet, nałogowo żująca gumę i Mike - miłośnik telewizji i broni.
Ot, same  "wstrętne potwory"- jak określiła ich babcia Georgina.
Zwiedzanie fabryki, choć tylko na kartach książki, zachwyci nie jednego łasucha. Willy Wonka nie znosi brzydoty, więc opisy wszystkich pomieszczeń są naprawdę fascynujące i smakowite.
Czekoladowa rzeka, trawa z miętowego cukru..
Autor puścił wodze fantazji i w fabryce Wonki umieścił wiele słodkich, dziecięcych marzeń. Megalandryna, która nigdy się nie kończy, guma zawierająca słodki obiad, zlizywalne tapety do złobków... ;-)
Podczas czytania warto mieć pod ręką tabliczkę czekolady, bo bez tego ani rusz.

Willy Wonka świetnie się bawi, gdy kolejni mali goście dostają nauczkę za swe nieodpowiednie zachowanie, a my razem z nim. Czwórka rozwydrzonych dzieciaków i ich rodzice świetnie kontrastują z małym biednym Charliem i jego dziadkiem.
W nowym tłumaczeniu Magdy Heydel piosenki Umpa - Lumpasów brzmią wybornie!

Musi zapłacić za to dziewczyna.
Ale czy to jest tylko jej wina
Jej samej? Czy ktoś z was przypuszcza,
Że solo, bez żadnego wsparcia
Ląduje wśród zgniłego żarcia?
Kto pomógł jej?Wygląda na to,
Że byli to mama i tato...
Fakt jest to smutny, lecz prawdziwy
Veruca zaś stanowi żywy
Dowód, ze tak popsute dzieci
Kończą na wysypisku śmieci.
A żeby tam nie były same
Wrzucamy im tatę i mamę!

Nic dodać nic ująć :-)


Ta książka to nie tylko historia, w której Roald Dahl grozi palcem rozpuszczonym dzieciom i ich rodzicom, to również opowieść o nieograniczonej wyobraźni i o tym, że warto marzyć. 

Roald Dahl napisał ją w 1964 roku w niewielkiej murowanej chatce, którą kazał zbudować w swoim sadzie. To tu powstawały wszystkie jego książki. Nikogo do niej nie wpuszczał i nikt nigdy tam nie sprzątał! Dziś można zajrzeć do tego miejsca i zobaczyć stół przy którym pisał... Więcej ciekawych informacji na temat Autora i ilustratora znajdziecie na końcu tej książki.

Uwielbiam książki Roalda Dahla. Mamy ich małą kolekcję. Lubię ironię, żart i nieograniczoną wyobraźnię tego autora. Cieszę się z nowego wydania i czekam na kolejną część - "Charlie i wielka szklana winda"!
A tymczasem pewnie po raz kolejny obejrzymy sobie świetny film, gdzie Johny Deep rewelacyjnie wcielił się w rolę Willy'ego Wonki.


Komentarze

  1. Ostatnio przy jakiejś mega okazji kupiłem z pół tuzina Dahlów i, wstyd przyznać, do żadnego jeszcze nie zajrzałem, nie mówiąc o głośnej lekturze z chłopakami :(

    OdpowiedzUsuń
  2. To może zacznij od książki "Czarodziejski palec" - na jeden wieczór. Rewelacyjna jak dla mnie! "Wiedźmy" może sam przeczytaj najpierw i sprawdź chłopaki są już gotowe a przy "BFO" na pewno będziecie się dobrze bawić, biorąc pod uwagę głośne czytanie ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie to, że Dahla w ogóle nie znamy. "BFO" przeczytane, "Fantastyczny pan Lis" i "Krokodyl olbrzymi" również. Ale jednak stosik nieprzeczytanych jest :( Ale na razie czytamy drzewieja :D

      Usuń
    2. Jak mogłam podejrzewać, że nie znasz Dahla!! Jakieś zaćmienie umysłu czy co? Nie jest ze mną dobrze, bo nie wiem też co to "drzewiej"....hmmm ;-)
      ps. Polecam się jak będą kolejne mega okazje z Dahlem bo chcę uzupełnić kolekcję o pozostałe tytuły.

      Usuń
    3. Żebym to ja pamiętał, gdzie tego Dahla kupowałem :( Wiem tylko, że to była księgarnia, z której normalnie nie korzystam, a info chyba pochodziło z fejsia. A drzewiej jest TU. Wielkie brawa dla wydawcy za ilość udostępnionego materiału :)

      Usuń
    4. Wooow! Okładkę tej książki to ja już widziałam ale do środka nie zaglądałam... No i po co mi to było? Po co?

      Usuń
    5. Taka karma. Ja się przyglądam "Pod wodą. Pod ziemią.", ale mamy miesiąc chudy i jak na razie cena jest zaporowa :( Cała nadzieja w nadchodzącym zakupie do lokalnej biblio :)

      Usuń

Prześlij komentarz