Tęgi umysł. Tajemnice inteligencji


Czym tak naprawdę jest inteligencja? Czy jest jakiś sposób na to, by wychować mądre i inteligentne dziecko? Takie pytania zadaje sobie pewnie wielu rodziców. Cóż… nauka nie wyjaśniła jeszcze wszystkiego, ale sporo jest badań i ciekawych doświadczeń, które mogą zbliżyć nas do odpowiedzi. Pamiętajmy jednak, że inteligencja może się przejawiać na wiele różnych sposobów. O tym m.in. jest ta książka. 
Tęgi umysł. Tajemnice inteligencji
tekst: Pinaud Florence
ilustracje: Assous Séverine
przekład: Sylwia Sawicka
Wydawnictwo Polarny Lis
Wiek: 8 plus

Oto dowcipnie zilustrowana książka o inteligencji i jej rodzajach. Przeczytacie w niej o tym, czym tak naprawdę jest i jak się ją mierzy. Ale to nie wszystko. Autorka przedstawia wiele ciekawostek dotyczących naszego mózgu i jego funkcjonowania. Nie zapomina również o zwierzętach, podając przykład m.in. gorylicy KOKO (zmarła w tym roku, mając 46 lat), która nauczyła się języka znaków i znała ok. tysiąca słów, dzięki którym mogła porozumiewać się z ludźmi. Koniecznie poszukajcie informacji o KOKO w internecie!
Wracajmy jednak do ludzi, bo o nich jest ta książka. Jak wiemy, najbardziej znana skala pozwalająca ocenić to, co nazywamy ilorazem inteligencji, to IQ. Testy przeprowadza się w obecności psychologa i trwają około dwóch godzin. Nikt nie zna pytań. Nie znajdziecie ich w internecie. Gdyby tak było, wielu przygotowałoby się wcześniej do takiego testu, chcąc uzyskać wynik powyżej 130 i uchodzić za inteligentną osobę. ;-)

Ale, ale… Okazuje się, że testy IQ mają również swoich krytyków. Zarzuca się im, że nie mierzą zdolności społecznych ani kreatywności. No właśnie… Bo czy wystarczy mieć tylko wysokie IQ by być inteligentnym? A co z nawiązywaniem relacji? Szukaniem odpowiedzi, tworzeniem, wymyślaniem? 
No a szkoła… Jak to jest z ocenami? Czy one są dowodem na inteligencję? Czy sympatyczne, mądre dzieciaki, które niestety szybko się stresują podczas odpowiedzi lub klasówek są mniej inteligentne od szkolnych prymusów? Autorka podaje tu znany przykład Alberta Einsteina, który wcale nie był prymusem. Podobno nie lubił uczyć się na pamięć. Odżył dopiero w liceum, gdzie miał więcej swobody.. 
Czy inteligencja jest darem, który dostajemy przy urodzeniu? A może jednak można ją rozwijać? A co z empatią i inteligencją emocjonalną? (W Danii lekcje empatii są częścią programu szkolnego). Czy dziewczynki i chłopcy są tak samo inteligentni? A jak to jest z bogatymi i biednymi? Czy poziom inteligencji zależy od konta w banku? Czy nowe pokolenia są inteligentniejsze? 


W tej książce Florence Pinaud, francuska dziennikarka współpracująca z miesięcznikiem popularnonaukowym dla dzieci i młodzieży zawarła odpowiedzi na 15 pytań. Choć z pewnością każdy z nas dołożyłby jeszcze raz tyle, póki co warto przeczytać wspólnie z dziećmi tę książkę.
A potem... Potem przestać tak bardzo koncentrować się na ich stopniach w szkole! 
Choć wydawca kieruje tę książkę do czytelnika 8+ ja zdecydowanie polecam ją rodzicom i nauczycielom. Warto zapamiętać zdania, które w niej padają:
„Starsi nie są inteligentniejsi od młodszych. Oni po prostu mieli czas,
żeby zgromadzić więcej informacji”.
 „Kiedy czujemy się szczęśliwi i zrelaksowaniu, lepiej koncentrujemy się na tym,
czego musimy się nauczyć i co musimy zapamiętać.”

Komentarze

  1. Ogromnie się cieszymy, że takie książki są coraz częściej wydawane :). Czy są może inne książki z tej samej serii czy to pojedyncze wydanie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na razie pojedyncze, z tego co widać na stronie wydawcy.. Ale kto wie, co będzie dalej ;-)

      Usuń

Prześlij komentarz