Dobry tekst wymaga dobrej oprawy. Dobrze się stało, że nowe wydanie książki Doroty Gellner zyskało piękną oprawę graficzną i kartonowe, sztywne kartki. Autorka wraz z ilustratorką zapraszają małych czytelników do miasteczka, w którym „wszyscy mają bajkowe przygody”. Bohaterami rymowanych tekstów są różne zwierzęta – m.in. myszka, gąska, suseł, owieczka, zając, króliki.
Miasteczko z bajki
tekst: Dorota Gellner
ilustracje: Jola Richter – Magnuszewska
Wydawnictwo: Papilon,2017
ilustracje: Jola Richter – Magnuszewska
Wydawnictwo: Papilon,2017
Tutaj na rynku kocur gra na katarynce, uliczkami jeżdżą dorożki, w miejskiej fontannie zażywają rodzinnych kąpieli kaczki, zając do pracy pędzi z burą teczką, króliki skaczą na skakankach a nietoperz zasypia w aksamitnym garniturze. Miejskim krawcem, który tka srebrne firanki jest oczywiście pająk. Jeż, choć ma igły niekoniecznie ma ochotę szyć ropuszkom fartuszki.
Miasteczko ma ratusz, kolorowe kamienice i hotel, w którym smok /czy na pewno?/ wynajął apartament. Jest tu lodowisko i słup ogłoszeniowy z tajemniczym ogłoszeniem.
Opowieść o myszce, do której wpadły sąsiadki na herbatkę przypomina mi wiersz Jana Brzechwy „Kwoka”. W tej historii ucierpiała kanapa w kwiatki ;-)
W trakcie głośnej lektury dzieci nie będą się nudzić. Mogą wodzić palcem po uliczkach miasteczka i przyglądać się jego mieszkańcom. Książka sprawdzi się również jako samodzielna lektura dla dzieci, które nie potrafią czytać. Sztywne kartki zniosą częste przeglądanie. Polecam miłośnikom twórczości Doroty Gellner, krótkich historyjek i dobrych ilustracji!
Komentarze
Prześlij komentarz