Grudzień, oczekiwanie, choinka, prezenty... Wielkimi krokami zbliżają się święta.. Czas na zimowe lektury. Czas na mikołajowe opowieści. Zmęczonym i zapracowanym rodzicom, powinna się spodobać przygoda jaka przydarzyła się Mikołajowi. Okazuje się, że on też ma chwile słabości. To pocieszające, prawda? A dzieci być może po wysłuchaniu tej historii, skrócą nieco swoje listy życzeń. Oby....
O Mikołaju, który zgubił prezenty
Danuta Parlak
il. Joanna Bartosik
Wydawnictwo Widnokrąg, 2015
Danuta Parlak
il. Joanna Bartosik
Wydawnictwo Widnokrąg, 2015
A taka LISTA ŻYCZEŃ wysłana do Mikołaja to poważna sprawa! Wie o
tym każde dziecko. Wie i mały Tomek, który rozmyśla nad prezentami, które
chciałby znaleźć pod choinką. Kolejka? Zestaw super narzędzi?
Wie o tym też Wojtek, który zastanawia się o co poprosić Mikołaja dla swojej mamy. „To musi być coś bardzo wyjątkowego, Mikołaju, żeby mama bardzo się ucieszyła” pisze chłopiec. A co z tatą? - myślę sobie w trakcie lektury.
Dzieci piszą a Mikołaj cierpliwie czyta wszystkie listy. Czasem
z trudnością rozszyfrowuje nieczytelne pismo. Z wyrozumiałą miną poprawia błędy
ortograficzne. Przy czytaniu wzdycha,
drapie się po głowie i targa swą brodę. To nie takie łatwe sprawić by wszyscy
byli zadowoleni z prezentów.
A dzieci czekają. Te małe i duże.. Czekają dorośli choć się
do tego nie przyznają.
I wtedy zdarza się coś, co wprowadza spory zamęt w ten
świąteczny czas. Mikołaj gubi prezenty!
Wieści szybko się rozchodzą dzięki pewnej sroce i docierają
w końcu do dzieci.Ta sympatyczna, świąteczna opowieść przypomina o tym, że z każdej sytuacji jest wyjście, a dzięki współpracy możemy wiele zdziałać. A co najważniejsze uświadamia, że prezenty to tylko dodatek do całej świątecznej atmosfery. Wspólne bycie razem, wspólna sprawa i działanie potrafią dać o wiele więcej radości.
Autorka w swojej opowieści pozwoliła dzieciom działać. To one pocieszają Mikołaja i przy pomocy rodziców organizując pomoc. To one są tu bohaterami a Mikołaj, trochę zakręconym, pogubionym starszym panem.
Ciekawe, przypominające dziecięce ilustracje Joanny Bartosik zapewne spodobają się najmłodszym. Barwne plamy, które wychodzą za czarne, grube kreski mogą niektórych małych czytelników wprawić w zdumienie. Jakże to, tak nierówno pokolorowane!? ;-)
Na końcu książki czeka na dzieci niespodzianka. Ostatnia strona należy do nich! Historia wzbogaci się o kolejny, tym razem prawdziwy, dziecięcy rysunek!
Ciekawe, przypominające dziecięce ilustracje Joanny Bartosik zapewne spodobają się najmłodszym. Barwne plamy, które wychodzą za czarne, grube kreski mogą niektórych małych czytelników wprawić w zdumienie. Jakże to, tak nierówno pokolorowane!? ;-)
Na końcu książki czeka na dzieci niespodzianka. Ostatnia strona należy do nich! Historia wzbogaci się o kolejny, tym razem prawdziwy, dziecięcy rysunek!
Dopisuję do listy, moje dzieci uwielbiają świąteczne książki,no dobra...ja też :-))))
OdpowiedzUsuń