Uciekinierzy



Wiecznie wściekły, uparty, nieprzebierający w słowach i pełen szalonych pomysłów starszy pan (czyt. dziadek) i kochający, oddany mały chłopiec (czyt. wnuk) organizują ucieczkę ze szpitala tego pierwszego. Czy to się może udać?

Uciekinierzy
tekst: Ulf Stark
ilustracje: Kitty Crowther
tłumaczenie: Katarzyna Skalska
Wydawnictwo Zakamarki, 2023


Mały Ulf bardzo lubi odwiedzać swojego dziadka w szpitalu. Czuje z nim niezwykłą więź. Wcale nie przeszkadza mu, że dziadek tak bardzo różni się od jego spokojnego taty. Pielęgniarki najlepiej wiedzą, jaki z dziadka trudny przypadek. Ach, ten jego charakterek! Ciężko z nim wytrzymać… I właśnie dlatego tata Ulfa ogranicza wizyty w szpitalu u swego ojca. A jego syn, mały Ulf zawsze lubił, gdy dziadek się złościł. „Życie robiło się wtedy ciekawsze”. Nikt tak jak dziadek nie potrafił wymyślać wspaniałych, szalonych zabaw. Chłopiec wciąż wraca do wspomnień i pięknych wakacyjnych chwil spędzonych na wyspie u babci i dziadka. Stara się odwiedzać go w szpitalu na własną rękę i jest w stanie zrobić dla niego bardzo wiele. Nawet dopuścić się kłamstwa. Choć ciężko mu z tym, to przecież jak mówi dziadek: „Czasem kłamstwo jest jedynym sposobem, by żyć swoją prawdą”.


 

I tak, podczas z jednej z tajnych wizyt w szpitalu, umawiają się na ucieczkę, a właściwie krótką wyprawę do domu na wyspie, gdzie dziadek mieszkał ze swoją nieżyjącą już żoną. To marzenie starszego pana, a dla jego wnuka coś, co bardzo chce zrobić wspólnie z dziadkiem, nawet narażając się na gniew rodziców. Opis ich przygotowań i całej realizacji przebiegłego, wcale niełatwego, ale jednak genialnego planu (przypomnę i dodam, że dziadek jest już w słusznym wieku, ma chore serce i porusza się z trudnością) nie tylko bawi ale i ogromnie wzrusza. To historia, która wywołuje uśmiech na twarzy podczas czytania, ale również chwyta za serce.

Ulf Stark jest mistrzem słowa, który w swoich powieściach dla młodych czytelników pisze z domieszką humoru o sprawach bardzo poważnych. Bez tabu, bez owijania w bawełnę i infantylizowania. Ta historia to piękna, poruszająca opowieść o chorobie, nieuchronnej starości, wielkiej miłości i oddaniu. O odchodzeniu i o skomplikowanych, rodzinnych relacjach. O tej niezwykłej pomiędzy dziadkiem i wnukiem, i tej trudnej między starym ojcem i jego synem, który tak bardzo różni się od niego. To również historia skłaniająca do rozmów na temat tego, czy warto i w jakich sytuacjach można kłamać? A także pokazująca, że nawet wnuk może czegoś nauczyć dziadka!


„Uciekinierzy” są książką wydaną już po śmierci Autora. To niezwykle poruszające zakończenie trylogii opartej na wspomnieniach Ulfa Starka: "Magiczne tenisówki mojego przyjaciela Percy’ego", "Mój przyjaciel szejk w Stureby" oraz "Mój przyjaciel Percy, Buffalo Bill i ja". Jeśli spodoba Wam się ta historia (nie wątpię, że tak będzie!), sięgnijcie po poprzednie części. Są równie wspaniałe!

Więcej o nich tutaj KLIK

 


 


Komentarze