Cisza ma głos

 


To historia o odwiecznym konflikcie CISZY i HAŁASU. Piękna opowieść zachęcająca do tego, by wspólnie z dziećmi wsłuchać się w CISZĘ i sprawdzić, co ma nam do powiedzenia.

Cisza ma głos
tekst: Monika Milewska
ilustracje: Kasia Walentynowicz
Wydawnictwo Widnokrąg, 2024


HAŁAS twierdzi, że CISZA jest nudna i krępująca. Kto wie? Może rzeczywiście dzieci wolą HAŁAS? Może on jest ciekawszy, bardziej kolorowy i atrakcyjny?
Oto bajka o CISZY… By ją usłyszeć nie można hałasować. Ciiii
„W Ciszy da się usłyszeć wszystko. Ale czy da się usłyszeć samą Ciszę?”
No właśnie. Czy CISZA ma dźwięk? Dlaczego jest tak ważna? Czy jej potrzebujemy?

Monika Milewska opowiada dzieciom w tej krótkiej bajce, o CISZY, która uciekała przed HAŁASEM. Szukała spokoju w domku na przedmieściu i w szczerym polu. Ale jak łatwo się domyślić, HAŁAS może nas dopaść wszędzie. Tak było i w tej opowieści. Podążał za CISZĄ i gdziekolwiek się pojawiał,  od razu robiło się głośno. Nawet za miastem. Kosiarki, wrzaski, przeróżne odgłosy… To coś czego CISZA nie znosi. To coś, przed czym ucieka.


Jednak po HAŁASIE zawsze musi nadejść CISZA, bo wszyscy jej tak bardzo potrzebujemy. A gdy już jest z nami, warto się w nią wsłuchać. Na pewno opowie nam coś ważnego. Tak jak ta historia o niej.

Bardzo podoba mi się ta niebanalna opowieść. Kolorowe, dziecięce, takie trochę retro ilustracje i temat, który podejmuje autorka, przemawiają do mnie. Ja też uciekam często przed HAŁASEM. Ja też szukam wyciszenia, o które coraz trudniej w naszym świecie, gdzie liczy się to co głośne, przebojowe…
HAŁAS jest wszechobecny a my, dorośli nie potrafimy się już obyć bez niego. Produkujemy dźwięki bezwiednie. Auta, kosiarki, głośna muzyka i rozmowy. A wielu z nas tak bardzo potrzebuje CISZY….
Ta historia przypomina najmłodszym, jak ważne w świecie pełnym dźwięków jest słuchanie CISZY. Wspaniale sprawdzi się do czytania i oglądania przed snem. Pięknie wyciszy najbardziej rozbrykane maluchy.

Komentarze