Z pozdrowieniami, Żyrafa

 

Kiedy byłam młodsza uwielbiałam pisać listy…. Już w szkole podstawowej namawiano nas by nawiązywać międzynarodowe przyjaźnie z sąsiadami zza wschodniej granicy. Ach, jak ja czekałam na te listy. Zaglądanie do skrzynki pocztowej, rozrywanie koperty…. Czytanie o innym kraju, życiu, zwyczajach… A potem przyjaźnie tu w Polsce, wymiana korespondencji z osobami poznanymi przez kąciki korespondencyjne z pism młodzieżowych. Listy od osób poznanych na koloniach, wczasach… Całe stosy! Dziś już prawie nikt nie pisze listów… Są e-maile, są SMS-y a informacje przekazywane za ich pomocą coraz krótsze… Zmienione w graficzne znaki… Książka japońskiego autora adresowana jest do dzieci, ale w dorosłych pewnie wywoła wiele wspomnień, tak jak u mnie. Ta urocza i pięknie zilustrowana opowieść, przypomina ile przyjemności daje wymiana listów, i o tym jak ważna jest w naszym życiu przyjaźń. 
 
Z pozdrowieniami, Żyrafa
tekst: Megumi Iwasa
ilustracje: Jörg Mühle
tłumaczenie: Anna Zalewska
Wydawnictwo Dwie Siostry, 2020


Samotny Pan Żyrafa wiedzie nudne życie. Niby ma wszystko czego potrzeba, ale ... nie ma przyjaciela… Gdy pewnego dnia przeczyta ogłoszenie, że w okolicy równie Znudzony Pelikan zaczął świadczyć usługi pocztowe, postanawia napisać list. List do kogoś kto mieszka za horyzontem. Kim jest ten ktoś, nie wiadomo. Pelikan ma oddać list pierwszemu zwierzęciu, które tam spotka. 
 
 



 
Gdy list trafi do Pingwina zamieszkującego Wielorybi Przylądek, rozpocznie się ich korespondencyjna przygoda, a Pelikan – listonosz nie będzie już narzekał na nudę. Pan Żyrafa również. Teraz będzie z dreszczem emocji oczekiwać na każdy kolejny list i rozmyślać o nowym przyjacielu. Pingwin nigdy w życiu nie widział Żyrafy. Żyrafa nie potrafi sobie wyobrazić jak wygląda Pingwin. W listach opisują swój wygląd, potem próbują sobie wyobrazić przyjaciela. Będzie to prowadziło do wielu zabawnych sytuacji. 
 
 




Pan Żyrafa i Pingwin zapragną się w końcu spotkać! Czy portret stworzony w wyobraźni pokryje się z rzeczywistością? Ich korespondencja sprawiła, że nie tylko oni się zaprzyjaźnili i pokonali nudę. „Dzięki temu, że się nudziłeś, ja przestałem się nudzić” – dziękował Panu Żyrafie listonosz Pelikan, który od tej pory miał dużo pracy, a przy okazji poznał Fokę. 
 
Tak, tak … Czasem nuda może nas doprowadzić do wielu dobrych rzeczy… 
Dobrze się czasem ponudzić i dobrze jest szukać nowych przyjaciół. 
 
Polecam tę uroczą opowieść jako pierwszą lekturę dla dzieci dopiero zaczynających przygodę z czytaniem, zwłaszcza, że książka stała się międzynarodowym bestsellerem, w Japonii od lat jest lekturą szkolną, a w Niemczech w 2018 roku została nagrodzona prestiżową Deutscher Jugendliteraturpreis.

Komentarze