Pan Brumm na Hula Hula

Seria książek o Panu Brummie i jego przyjaciołach zdobyła sympatię nie tylko małych czytelników. Znam rodziców, którzy z radością czytają o ich przygodach, zaśmiewając się do łez. Najnowsza opowieść o tym sympatycznym niedźwiedziu również Was nie zawiedzie!

Pan Brumm na Hula Hula
tekst i ilustracje: Daniel Napp
przekład: Elżbieta Zarych
Wydawnictwo Bona, 2017


Ileż można leniuchować we własnym domu? Pan Brumm wraz z Borsukiem i Kaszalotem postanawiają wybrać się na zagraniczne wakacje. W wyborze pomoże im Internet. Na swoim sprzęcie firmy Gruszka, Pan Brumm znajdzie dla nich wyjątkową ofertę!
Gdy wreszcie dotrą na miejsce, rozpakują walizki, Borsuk strzeli sobie kilka selfie a Kaszalot na chwilę poczuje grunt pod akwarium, wydarzy się coś strasznego! Ogromne ptaszysko porwie Kaszalota!
Przyjaciele oczywiście wyruszą na ratunek. Będą musieli dostać się na wyspę wulkaniczną i wspiąć na wielki szczyt. Tam właśnie ptak zaniósł akwarium. Ich trudna wyprawa będzie okraszona tradycyjnym marudzeniem Borsuka. Pan Brumm jak zawsze zachowa spokój i opanowanie.
Jak można się domyślić, akcja ratunkowa zakończy się pełnym sukcesem, a pomoże w tym m.in. kijek do selfie. Okazuje się, że to przedmiot bardzo przydatny w podróży /rozważam zakup/.
Po niektórych wakacjach potrzebne są kolejne wakacje, by.... wypocząć po poprzednich. Ale czy nasi przyjaciele zdecydują się na następną wyprawę? Koniecznie przeczytajcie najnowszą książkę o Panu Brummie! Może dojdziecie do wniosku, że lepiej nie ryzykować i rozwiesić hamak w kuchni /koniecznie z dobrym widokiem/, a może po prostu będziecie się dobrze bawić w trakcie lektury?
Jedno jest pewnie - to nie będzie zmarnowany czas! Daniel Napp - niemiecki autor i ilustrator książek dla dzieci i tym razem uraczył nas dużą dawką humoru. 
Jego książki to dowcip słowny i rysunkowy, dlatego  nie zapomnijcie dobrze przyjrzeć się ilustracjom.
Oprócz tekstu to kolejna porcja dobrej zabawy!

Komentarze

Prześlij komentarz