Bon Ton

Nie każde miasto ma filharmonię. Nie każda filharmonia ma swój komiks. Tymczasem w Szczecinie (mieście w którym mieszkam) został wydany pierwszy w Polsce thriller symfoniczny! 

Odkąd szczecińska Filharmonia zyskała  nową siedzibę, która budzi uznanie i zdobywa nagrody w międzynarodowych konkursach architektonicznych, poszerzyła się również jej oferta edukacyjna.
"Bon Ton" to niezwykła publikacja, która ma odczarować filharmonię i sprawić by stała się miejscem chętnie odwiedzanym przez młode pokolenie.

Bon Ton czyli thriller symfoniczny
scenariusz: Grzegorz Janusz
ilustracje: Ernesto Gonzales
koncepcja: Dorota Serwa

Wydawca: Filharmonia im. Mieczysława Karłowicza w Szczecinie, 2015


Bohaterem komiksu jest pewien rozbitek odnaleziony na jednej z wysp Oceanii. Po powrocie do cywilizacji i przywróceniu swego wyglądu do jako takiego stanu, ROBIN NIETAKT postanawia zaspokoić swoje potrzeby duchowe. W tym celu odwiedza m.in. British Museum, kilka teatrów na Brodwayu i operę w Sydney, by wreszcie dotrzeć do Szczecina! Jego celem jest tutejsza Filharmonia!
Podczas koncertu zajmuje miejsce obok Pani Dyrektor, czyli Pani Która Pilnuje, Żeby Wszystko Grało. Robin Nietakt to nieokrzesany typ a jego zachowanie budzi powszechne oburzenie.
Na szczęście na sali jest Barry Ton i Wiolina, dzięki którym Robin Nietakt zrozumie, że filharmonia to miejsce, gdzie trzeba "cieszyć się pięknem i pozwolić, by inni też mogli".


Po wizycie w szczecińskiej Filharmonii Robin Nietakt stał się innym człowiekiem. Nabył ogłady i otworzył się na piękno muzyki. Co bardzo ważne już wie, że w trakcie koncertu bezwzględnie nie można spożywać posiłków, dzwonić przez telefon, głośno rozmawiać i wychodzić z sali kiedy muzycy są jeszcze na scenie!

"Bon Ton" to dowcipna opowieść z przesłaniem. To komiks edukacyjny a jego twórcy dobrze wiedzą, że młode pokolenie nie lubi moralizatorstwa. Dlatego też w lekki i zabawny sposób przekazują im ważne informacje, które powinien znać każdy kulturalny człowiek. Z doświadczenia wiem, że nie trzeba przebywać wiele lat na bezludnej wyspie, by zachowywać się podczas koncertów, widowisk i seansów filmowych jak bohater tego komiksu. Spotkałam w swoim życiu wielu takich ROBINÓW NIETAKTÓW...Byli w różnym wieku...

Autorami komiksu jest duet: Ernesto Gonzales - utalentowany ilustrator i komiksiarz oraz Grzegorz Janusz - autor scenariusza. Nie małą rolę w powstaniu komiksu miała Pani Dorota Serwa - Dyrektor Filharmonii, która jak możemy przekonać się w trakcie lektury ma duże poczucie humoru i dystans do swojej osoby. We wstępie do komiksu pisze:
"Bardzo lubimy z dużym uśmiechem pokazywać, że w naszej Filharmonii nie zawsze jest poważnie i można też zażartować w komiksowym dymku z siebie, bo i tzw. muzyka poważna wypełniona jest żartami wielkich kompozytorów".







"Nowa magiczna przestrzeń Filharmonii kryje w sobie wiele tajemnic. W komiksie ujawniamy tylko kilka z nich. (...) Pozostałe tajemnice odkryj samodzielnie, penetrując zakątki Filharmonii w Szczecinie. Sprawdź ile frajdy płynie z wszędobylskich nut."

Tak właśnie wygląda "lodowy pałac", czyli budynek szczecińskiej Filharmonii. To tutaj dzieci, młodzież i dorośli mają szansę na odbywanie wielu muzycznych podróży. Tu rodzą się nowatorskie pomysły. Czym jeszcze nas zaskoczy? Przekonamy się w nowym sezonie artystycznym!


fot. Filip Kacalski
źródło: filharmonia.szczecin.pl

Komentarze