Ucieczka Pippi
Astrid Lindgren
zdjęcia: Bo-Erik Gyberg
Wydawnictwo Zakamarki
Kiedy ponad dwa lata temu przeczytaliśmy Ga_dasiowi całą "Wielką księgę Pippi", muszę przyznać, że był nieco załamany:
- Co? To juz koniec? A co dalej? Gdzie są następne przygody?
Nie chciał przyjąć do wiadmości, że to już KONIEC.
Dlatego baardzo ucieszył nas fakt, że w 2010 r. ukazała się kolejna książka o Pippi, którą wydało Wydawnictwo Zakamarki. Tej historii nie znajdziecie w innych książkach o przygodach tej dzielnej, rudej dziewczynki.
Powstała ona na podstawie scenariusza filmowego z lat 70 -tych i pełna jest kolorowych zdjęć z planu filmowego. Zatem to książka ze zdjęciami a nie ilustracjami.
Tym razem historia o tym jak Tommy i Annika postanawiają uciec z domu. Towarzystwa dotrzymuje im Pippi, przy której nie może stać im się nic złego.
Najpierw konno, potem na piechotę wędrują przed siebie, sypiają w opuszczonych domach i stodołach, po drodze spotyka ich mnóstwo przygód ale na końcu oczywiście cali i zdrowi wracają do domu. Kto oglądał film ten pewnie przypomina sobie ten odcinek. Polecam Wam całą serię filmów o Pippi. Pisałam już o tym kiedyś tutaj.
Najpierw konno, potem na piechotę wędrują przed siebie, sypiają w opuszczonych domach i stodołach, po drodze spotyka ich mnóstwo przygód ale na końcu oczywiście cali i zdrowi wracają do domu. Kto oglądał film ten pewnie przypomina sobie ten odcinek. Polecam Wam całą serię filmów o Pippi. Pisałam już o tym kiedyś tutaj.
Tą książką z pewnością zainteresują się nie tylko dzieci ale również ich rodzice, którzy w dzieciństwie w niedzielne poranki z wielką radością oglądali serial ze wspaniałą Inger Nilsson w roli głównej.
Ta książka to powrót do dzieciństwa, zapewniam Was :-) i szczerze polecam!
Mojej córci spodobały się ostatnio przygody Lotty z "Dzieci z ulicy Awanturników". Niestety inne części są wypożyczone, także musimy w bibliotece czekać w kolejce :(
OdpowiedzUsuńWspólnie postanowiłyśmy, że będziemy przez najbliższe dni czytać książki właśnie Astrid Lindgren, czekając na Lottę, wypożyczyłyśmy "Fizię Pończoszankę", także my zaczynamy poznawać książkowe przygody Pippi ;)
Na pewno Wam się spodobają! :-)pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń