Ruby Redfort. Spójrz mi w oczy



Halo, czy są tu jacyś młodzi miłośnicy książek (lub filmów) o tajnych agentach? Oto powieść dla Was! A ci którzy obchodzili tego typu historie z daleka, coś czuję, że też się wciągną. Trudno nie polubić Ruby Redfort – odważnej, ciekawskiej, inteligentnej nastolatki, która od najmłodszych lat miała oczy szeroko otwarte! Oto pierwsza część bestsellerowego sensacyjnego cyklu o nastoletniej tajnej agentce.

Ruby Redfort. Spójrz mi w oczy
tekst: Lauren Child
tłumaczenie: Ewa Rajewska
Wydawnictwo Dwie Siostry, 2020


Postanowiła zostać detektywką już w wieku dwóch lat, gdy była świadkiem przestępstwa. Niestety nie umiała jeszcze wtedy mówić i nikt nie zrozumiał, gdy próbowała zaalarmować najbliższych. W wieku 7 lat wygrała młodzieżowe mistrzostwa w łamaniu kodów, potem w konkursie dla młodych kryptografów stworzyła szyfr, który wprawił w zdumienie jury. Genialna i inteligentna, ale uwaga, wcale nie mająca zamiaru „zostać jakimś kujońskim dziwadłem”, Ruby ma luźny stosunek do szkoły, na lekcha zwykle się nudzi. Uwielbia czytać książki i oglądać seriale detektywistyczne. Najwygodniej czuje się w szortach, tenisówkach i koszulkach z oryginalnymi napisami, które nie znajdują uznania w oczach jej rodziców („życie bywa do bani”, „ale drętwo”, „znikąd pomocy”). W życiu kieruje się zasadami (zasada nr 1: NIGDY NIE MOŻNA BYĆ PEWNYM, CO SIĘ ZARAZ ZDARZY), namiętnie prowadzi obserwacje które zapisuje w swoich notatnikach. Ma ich całe mnóstwo, wszystkie dobrze ukryte!

Gdy pewnego dnia w ich domu dojdzie do włamania i znikną wszystkie meble łącznie z gosposią, a potem nagle pojawi się nowy kamerdyner akcja książki nabierze tempa. Kamerdyner woli by mówić o nim „majordomus”. Przystojny, błyskotliwy, perfekcyjny od razu przystępuje do pracy. Ha! Ruby od razu ma co do niego podejrzenia i nie myli się. Co kamerdyner Hitch ma wspólnego z włamaniem? Gdzie podziała się ich gosposia? Jak to się stanie, że 13-letnia Ruby zostanie zwerbowana do pracy w tajnej agencji wywiadowczej? No i jeszcze czy planowany wernisaż w miejskim muzeum, gdzie ma zostać pokazany Jadeitowy Budda z Chotanu przebiegnie bez zakłóceń? Ech, będzie się działo, a Ruby dostanie nie lada zadanie, które wypełni jak możecie się domyślić perfekcyjnie, trochę przekraczając swoje uprawnienia. A że nie będzie mogła o niczym powiedzieć przyjacielowi o imieniu Clancy? Ekhm… Jak utrzymać taką tajemnicę?

Powieść autorki, znanej z serii książek dla najmłodszych, o Charliem i Loli nie zawiedzie nastoletnich miłośników przygód. Choć Ruby miała po prostu siedzieć w stosach papierów i próbować rozszyfrować pewną zagadkę, nie zabraknie śledzenia podejrzanych typów, pościgów, wystrzałów, porwań i użycia superfajnych gadżetów dla tajnych agentów. Po przeczytaniu pierwszego tomu pewnie niejeden czytelnik westchnie, że chciałby mieć taką przyjaciółkę …. a potem cierpliwie (lub nie) będzie czekał na kolejne tomy w serii.
Czytajcie!

Komentarze

  1. Ja uwielbiam książki o agentach, ale nigdy wcześniej nie trafiłam na ten tytuł. A brzmi ciekawie! Szczególnie te tajemnice. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem pod wrażeniem. Bardzo fajny wpis.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz