Świat kupek




Poznajcie Geoffreya! To naprawdę niezwykły chłopak! Ma pasję, marzenia i plan na przyszłość. Jaki? 

Świat kupek 
tekst: Terry Pratchett 
ilustracje: Peter Denis 
przekład: Piotr W. Cholewa 
Wydawnictwo Prószyński i S-ka, 2017 

Jego marzeniem jest zebranie wszystkich kupek /tak, tak kupek!/ jakie istnieją na świecie. „Na świecie na pewno nikt nie ma kolekcji kupek, więc moja będzie pierwszym prawdziwym muzeum. Będę sprzedawał bilety ludziom, którzy chcą ją obejrzeć” - opowiada swej babci, do której przyjechał na jakiś czas. 



Jego kolekcja rozpoczyna się od ptasiej kupy, która spada mu na głowę podczas przechadzki po ogrodzie. Zapala się do swego projektu, gdy ogrodnik, Stary Humprey mówi mu, że kupki są pożyteczne i ciekawe, a czasem przynoszą szczęście. Żadna kupka nie ujdzie uwadze Geoffreya.
Mysie kupki lądują w pudełku po zapałkach, te nieco większe w słoikach w szopie, która stanie się Muzeum Kupek. 


Od tej pory, nawet spacer po miejskim parku to prawdziwa przygoda. Okazuje się, że jest więcej amatorów zbierania kupek! Specjalnie wynajęci chłopcy ładują je do wiader i zawożą do Harry’ego Króla. Ten płaci im pensa za wiadro. Dobrze udeptane! :-) Tu każdy ma swój rewir! Tu odbywają się „kupkowe interesy”! 
„...jestem jednym z najlepszych. Niekiedy zjawiam się ze swoim wiadrem, zanim jeszcze mały Fido pomyśli, że chce coś załatwić...” - przechwala się Ludwik, parkowy zbieracz kupek. 



Babcia na wieść o pasji wnuka wcale nie wpada w panikę. Wręcz przeciwnie, akceptuje jego oryginalne zainteresowania i zabiera na wycieczkę do ….. smoczego sanktuarium, do menażerii pełnej niezwykłych zwierząt a nawet na przyjęcie w Gildii Hydraulików i Szambonurków. To nie wszystko! Podaruje mu kurteczkę ze specjalnymi kieszeniami do przenoszenia… ekhm… wiecie czego. 

W kolekcji Geoffreya znajdą się kupy różnych dziwnych i fantastycznych stworzeń - smoka, wyverna i kupa gargulca, z którym chłopiec nawiąże pewną ....współpracę.

Dzięki swej niezwykłej babci chłopiec pozna Króla Harrego, który zbił majątek na niezbyt pachnącym interesie. Tak, tak. Król Harry to człowiek, który kupy /i nie tylko/ zamienia w złoto! :-)

Terry Pratchet snuje swoją opowieść o niezwykłej pasji chłopca, w staroświeckim stylu. W historii zaprawionej humorem, ze szczyptą fantazji, świetnie zilustrowanej przez Petera Dennisa nie brakuje wielu ciekawostek związanych ze światem przyrody. Doszukałabym się tutaj nawet treści edukacyjnych - m.in. podpowiedzi na biznes. Pozostaje mi tylko żałować, że w moim mieście nikt nie chce zbić fortuny na śmierdzącym interesie. 
A może po lekturze tej książki /książki o kupie przyciągają młodych!/ nasze ulice zaludnią się przedsiębiorczymi chłopcami z wiadrami? ;-) 


Dorosłych czytelników, miłośników twórczości Pratchetta, warto poinformować, że niniejsza książka jest wspomnianą w "Niuchu" ulubioną książeczką Sama Vimesa Juniora, pióra panny Felicity Beedle. To kolejna, po wcześniejszej "Gdzie jest moja krówka?" książka przeniesiona ze Świata Dysku do naszej rzeczywistości. Szczerze polecam! Jak czytać o kupach, to zdecydowanie takich!

Komentarze