Strachopolis





Nie bójcie stawać w obronie swych przekonań i brońcie tych, których nikt inny nie ma odwagi bronić! Oto książka przygodowa dla dzieci, która zapewni im moc wrażeń!

Strachopolis
Dorota Wieczorek
Ilustracje: Nikola Kucharska
Wydawnictwo Skrzat, 2015


Wampir Anastazjusz, Janko Wybrykant, Zielona Pantera, Ciotka Grozilla i Ciotka Relania, Ściekowa Wróżka, John tron… To tylko niektórzy mieszkańcy Strachopolis, miasta w którym przyszło żyć obok siebie ludziom i potworom. Życie to nie łatwe. W mieście działają specjalne oddziały policji, wyznaczone do zwalczania potworów /tzw. Antypotworyści/, które oskarżane są /często niesłusznie/ o wszelkie zło...
 

Nikogo w mieście nie dziwią wampiry, wilkołaki czy kościotrupy przechadzające się po ulicach. Być może są w drodze do pracy? Zombie stały się wykwalifikowanymi pracownikami szwalni, wampiry stosują dawne metody leczenia wykorzystując upuszczanie krwi…. 
Najważniejsze by miały opaskę z wyszytym napisem „ZR” to znak, że potwór został zresocjalizowany i może przebywać między ludźmi. 
Główni bohaterowie tej książki to jednak ludzie – jeszcze dzieci.
Kostek i Niezapominajka, jego młodsza siostra wychowywali się w podziemiach miasta, wśród potworów. To one pewnego dnia odnalazły ich w tunelu i dały nowy dom. Wampir Anastazjusz, Zielona Pantera, Janko Wybrykant, Jednonogi Niedźwiedź, Rentgenowy Lucjan i Chimeron, władca kanałów od wielu lat stanowili dla nich rodzinę zastępczą.



Gdy pewnego dnia okaże się, że w tajemniczych okolicznościach zginął największy pogromca potworów – Mysterius, antypotworyści ze zdwojoną siłą zaczną szukać winnych. Oczywiście wśród potworów. Tam natkną się na Kostka i jego siostrę. Zabiorą ich do miasta. Będą przesłuchiwać…

Dużym zaskoczeniem dla wszystkich okaże się fakt, że nieżyjącego pogromcę łączyły z Kostkiem więzy krwi. To całkowicie odmieni życie chłopca. Będzie musiał zastanowić się nad własną tożsamością. Czy sprosta oczekiwaniu ludzi i będzie kontynuował rodzinną tradycję?


Miły, nieśmiały dziesięcioletni chłopiec, wychowywany przez potwory w kanałach, z dnia na dzień miałby zamienić się w pogromcę strachu, czyli kogoś kto zabija potwory?


Pod opieką dwóch ciotek /jedna kiedyś służyła w wojsku i ma swój własny czołg a druga, była pielęgniarka nosi zawsze przy sobie relanium, na wypadek gdyby ktoś się za bardzo zdenerwował/ Kostek zamieszka wraz z siostrą w rodzinnej rezydencji. Z dala od swych przyjaciół potworów...
A w mieście trwa właśnie kampania wyborcza. Burmistrz Walery Wilczek ubiega się o reelekcję. By pozyskać mieszkańców chwali się skuteczną resocjalizacją potworów. Padają niesłuszne oskarżenia..
Przyjaciołom Kostka grozi niebezpieczeństwo… Czy chłopcu uda się obronić przyjaciół i przekonać ludzi, ze potwory wcale nie są takie złe? Czy znajdzie w sobie dość siły i odwagi? Kto mu w tym pomoże?
"Większość ludzi zastanawia się nad tym, jak dostosować się do otaczającego świata, nie narażać się niepotrzebnie i żyć jak inni. Niewielu jest takich, którzy sami zmieniają świat. Niewiele jest też osób, które przyznałyby się otwarcie do przyjaźni z potworami... /.../ Możesz zmienić świat. Musisz tylko w to uwierzyć" - mówi do Kostka jego wujek.
I o tym mniej więcej jest ta książka.....




Choć nie jestem miłośniczką horrorów a wszelkie bajki z nimi w roli głównej omijam szeroki łukiem, lektura tej książki, czytana Młodszemu sprawiła mi ogromną frajdę. Bo tak naprawdę pod przykrywką horroru dla najmłodszych Autorka porusza w swojej powieści wiele ważnych tematów.

Na przykładzie Strachopolis kreśli portret miasta, gdzie są lepsi i gorsi mieszkańcy. Bycie potworem oznacza poddanie się rządom ludzi. Media sprzyjają władzy /niezależna Dziennikarka Blondewicz, która każe swe nazwisko wymawiać Blą de Łicz/, zaślepiony tłum kieruje się tylko emocjami, podsycany przez nagłówki gazet wierzy we wszystko co przeczyta i usłyszy… Walka o władzę, nieuczciwa kampania i zachowania polityków…

No cóż… Każdy mądry czytelnik sam się przekona, że „Największe przekleństwo tego miasta to nie potwory, tylko przemoc” – jak mówi ciotka Relania.

Poprzez przygody Kostka Autorka uświadamia młodym czytelnikom jak ważna jest przyjaźń i tolerancja. A to kim będziemy w przyszłości nie musi być sprawą dziedziczenia.

Dorota Wieczorek oprócz ważnych tematów serwuje dzieciom sporą dawkę przygody, emocji i humoru. Do końca trzyma w napięciu!

 „Strachopolis” to książka która bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Sprawnie, lekko i dowcipnie napisana. Czy Wasze dziecko jest już na nią gotowe – oceńcie sami. Ja czytałam ją z siedmiolatkiem. 

„Czasem by pokonać jeden strach, potrzeba drugiego, jeszcze silniejszego. Dlatego nie bój się wyzwań.” – napisał w liście do syna Mysterius. Wy też podejmijcie to wyzwanie i przeczytajcie z dziećmi tę książkę. Mam nadzieję, ze spodoba się Wam tak samo jak i nam.:-)

Komentarze

  1. Tytuł zdecydowanie dla mojej starszej córki, która uwielbia takie klimaty.
    Ja obecnie przebywam w miasteczku Skrybopolis; tak mi się skojarzyło z tytułem książki, o której piszesz:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tej książce (nie tylko w tytule) pełno odniesień i skojarzeń do obecnej rzeczywistości. Przeczytaj wspólnie z córką! Mam nadzieję, że Wam się spodoba. :-)

      Usuń

Prześlij komentarz