Przygody kropli wody



Kolejna książka Marii Terlikowskiej, której wznowienie również ukazało się w tym roku w serii MUZEUM KSIĄŻKI DZIECIĘCEJ POLECA, to wiersz, który wprowadzi małych czytelników w niezwykły świat przyrody.
Tym razem Autorka na bohaterkę książki wybrała kroplę wody, która „wyskoczyła z wiadra wody i ruszyła w świat daleki, całkiem sama, bez opieki”.


Przygody kropli wody
Maria Terlikowska
Ilustracje: Bohdan Butenko
Wydawnictwo MUZA SA, 2015



W czasie swej podróży Kropla miewa nieco dziwne pomysły. Odczuwając silną potrzebę oczyszczenia się z kurzu chce np. skorzystać z suchej pralni albo wybiera się do lekarza, który proponuje wygotowanie mikrobów.
Na szczęście dla niej samej zwycięży zdrowy rozsądek, którego jak się okazuje wcale jej nie brakuje.




Odważna Kropla przeżyje wiele przygód na swej drodze i przejdzie przez różne stany skupienia od kropli, przez parę by spaść na ziemię wraz z deszczem. Pod wpływem niskiej temperatury zmieni się w bryłkę lodu, a potem ogrzana słońcem znów stanie się kroplą wody.
Ale tylko na jakiś czas bo pod wpływem niskiej temperatury znów zmieni się w sopel lodu….
Kropla wędruje, kropla płynie strumieniem i rurami… Zdarza jej się wylądować w pralce. Bywa panną Kroplą i panną Soplą.





Ta zabawna, rymowana historia to kolejny przykład na to jak w lekki i zabawny sposób można przekazać dzieciom wiedzę. To przecież tekst o różnych stanach skupienia wody, a że dowcipny, że kolorowy? A kto powiedział, że nauka jest być nudna? Moi synowie? Ach…. Tak… zapomniałam…

No cóż… widać nie wszyscy potrafią przekazywać wiedzę w ciekawy sposób… Nie każdy jest Terlikowską i Butenką…
Dowcipny i rymowany wiersz w połączeniu z ilustracjami Mistrza Butenki to prawdziwy rarytas! Na tylnej okładce pannie Kropli towarzyszy Gapiszon. Chłopiec w pasiastej czapce, tak samo odważny i ciekawy świata bohater. 
Mam w planach pokazanie jeszcze jednej książki Marii Terlikowskiej, której wznowienie ukazało się w tym roku. Tym razem będzie o wędrówkach... Tylko muszę ją odszukać, bo gdzieś wędruje po naszych półkach...

Komentarze