Książek, które wspierają naukę czytania nigdy za wiele. Ten "Elementarz" przyda się pierwszakom, uczniom zerówek i wszystkim, którzy uczą się czytać. Może być świetnym uzupełnieniem szkolnych podręczników.
Poczytam ci mamo. Elementarz
Beata Ostrowicka
il. Kasia Kołodziej
Wydawnictwo Nasza Księgarnia, 2015
Formatem przypomina "Elementarze" z dawnych lat, czym z pewnością obudzi wspomnienia wielu rodziców. W środku sympatyczne ilustracje i bohaterowie - Antek, Lenka, Ada, Leonek, ich rodziny, koledzy ze szkoły i podwórka. Z poszczególnych tekstów mali czytelnicy dowiedzą się jak spędzają wolny czas, uczą się i bawią. Na ponad 150. stronach znalazły się obrazki z ich codziennego życia. Życia w mieście i na wsi, gdzie jedna z dziewczynek ma babcię.
Beata Ostrowicka znana i ceniona autorka książek dla młodych czytelników, przedstawia w "Elementarzu" zwyczajne życie i zwyczajne rodziny. Bohaterowie chodzą do szkoły, na zakupy i do kina z rodzicami. Nie pomija rodzin niepełnych. Tata Julka ma np. nową żonę. Oczywiście Julek wolałby, żeby tata mieszkał z nimi i jego mamą, ale odwiedza tatę. Lubi panią Basię, która jest w ciąży. Julek czeka na braciszka.
Pory roku, święta, wakacyjne wędrówki po górach, zimowe zjazdy na nartach, dokarmianie ptaków.. Wizyty u dentysty, strach przed burzą. Złe humory... Autorka pokazuje w swoich tekstach codzienne życie i ważne sprawy małych ludzi.
Teksty w "Elementarzu" podzielone na trzy etapy.
Pierwszy etap zawiera dużą ilość ilustracji. Młody czytelnik może opowiadać co na nich widzi i czytać pierwsze proste słowa. Wykorzystano tu czytanie globalne, które świetnie sprawdza się u małych dzieci. Bez znajomości liter są one w stanie zapamiętać, co oznacza dany wyraz.
Drugi etap to krótkie teksty, które zawierają podstawowe litery alfabetu. Stopniowo wprowadzane są trudniejsze, takie jak ą czy ę. Wykorzystano tu zasadę „Jak się pisze, tak się czyta” . W dymkach znajduje się informacja jak dany wyraz sylabizować i literować.
Etap trzeci zawiera już zdecydowanie dłuższe teksty zgodnie z zasadą „Tak się pisze, a tak się czyta”. Pojawią się w nich wszystkie litery alfabetu. A zatem będą dwuznaki, które inaczej się pisze a inaczej czyta.
Czcionka w "Elementarzu" zmniejsza się wraz ze wzrostem umiejętności czytania. W początkowych tekstach jest bardzo duża i czytelna, w kolejnych coraz mniejsza. Na pierwszych stronach dominują ilustracje, teksty do przeczytania są bardzo krótkie, stopniowo teksty wydłużają się i zajmują więcej miejsca w stosunku do ilustracji. Na końcu książki znajduje się alfabet.
Książka stworzona zgodnie z zaleceniami metodyków, ma przemyślaną konstrukcję.Z pewnością będzie przydatna w nauce czytania. Może pojawić się na półce już małego przedszkolaka, któremu można czytać historie o Antku, Lenie i ich kolegach. Zanim się obejrzycie, usłyszycie od swojego małego czytelnika "Poczytam ci mamo" - i to będzie naprawdę piękna chwila.... ;-)
A to mój "Elementarz" z dawnych lat...
A to mój "Elementarz" z dawnych lat...
Fajna pozycja dla dzieci uczących się czytać. My również właśnie z niego kożystamy i sprawdza się rewelacyjnie ;)
OdpowiedzUsuńhttp://testowanieartdzieciece.blogspot.com/
Mi jednak bardziej podoba się ta starsza wersja :)
OdpowiedzUsuńMłodsza córka wkracza w etap zainteresowania samodzielnym czytaniem, coraz częściej pyta o literki, próbuje sama pisać, więc na pewno poszukam "Elementarza".
OdpowiedzUsuń