METO. DOM

Po lekturze "METO" pomyślałam, że nieprędko dam ją do czytania swoim synom. Trochę mnie przeraziła, zmroziła... Minęło trochę czasu i kiedy ostatnio Starszy poprosił o coś do czytania podałam mu "METO". Przeczytał w dwa dni i zapytał kiedy kolejny tom. Teraz razem czekamy...

METO. Dom /Tom I/
tekst: Yves Grevet
przekład: Paweł Łapiński
Dwie Siostry,2014
wiek: 12+

DOM w którym mieszka sześćdziesięciu czterech chłopców to miejsce niezwykłe. Położony gdzieś na wulkanicznej wyspie w bliżej nie określonym miejscu.. Trochę przypomina sierociniec, lecz zasady jakie tu panują nie mają wiele wspólnego z takimi miejscami. Nikt nie może stąd wyjść, nie otwiera się tu okien. O tym jak wygląda prawdziwy świat uczniowie dowiadują się z podręczników. Chłopcy nie pamiętają jak się tu znaleźli, nie wiedzą co czeka ich w przyszłości...
Codziennie zajęcia w szkole, chór, ćwiczenia sportowe, przedziwne gry drużynowe. Nauczyciele nie lubią odpowiadać na niewygodne pytania. Napięty plan dnia nie pozwala się nudzić. Nie ma zbyt wiele czasu na rozmowy z rówieśnikami, a i te zwykle krótkie są pod kontrolą. Trzeba uważać na to co się mówi. Nie wiadomo komu można ufać... Nad wszystkim czuwają strażnicy zwani Cezarami. Porządku pilnują żołnierze. Pranie, sprzątanie - to wszystko robią niewidoczni za dnia służący.

Bohaterowie noszą rzymskie imiona -  Kwintus, Krassus, Oktawiusz, Klaudiusz... Odpoczywają w dormitorium.... Często brutalne walki w jakich uczestniczą przywodzą na myśl, te odbywające się na rzymskich arenach..

Dzieciaki śpią w czystej, ciepłej pościeli, jedzą do syta... Jednak gdy któryś z nich urośnie na tyle, że trzaśnie pod nim łóżko nie wytrzymując ciężaru - musi odejść. Trzask łóżka oznacza, że jednemu z nich grozi niebezpieczeństwo. To jego ostatnie godziny w Domu... Potem zniknie bez śladu.. I nikt nie dowie się co z nim się stało..
Tuż przed zajęciami chłopcy dostają zastrzyki - dzięki nim są zdrowi i nie rosną za bardzo. Po co?
"Dopóki jesteś mały pozostajesz w ciepłym gnieździe, potem czeka cię wielki skok w pustkę" - wyjaśnia nowemu Meto, bohater książki.

Duzi chłopcy znikają a na ich miejsce pojawiają się nowi - młodsi. Trzeba się nimi zająć, wprowadzić w życie Domu, wtajemniczyć w obowiązujące zasady.. Zawsze należy trzymać się planu, w przeciwnym razie czeka kara. DOM nie ma nic wspólnego z domem rodzinnym. Tu nie ma czułości. Tu rządzą reguły i trzeba trzymać się zasad. Ich złamanie grozi karą. Może to być pobyt w lodówie albo koło dyscyplinarne.



Najlepiej nie zadawać pytań. Żyć z dnia na dzień pokornie wykonując swoje obowiązki. Uczyć się, grać, bawić. Wszystko zgodnie z planem. Co jakiś czas wychowankowie oglądają dokument "Szczęśliwy Dom", który niczym film propagandowy obrazuje ich przybycie do Domu. Domu, który mają uważać za miejsce bezpieczne i dobre.
Główny bohater tej książki, ok. 14-letni Meto to typ młodego buntownika. Chłopca, któremu nie wystarczy wiedza podawana ogółowi. Czasem zadaje niewygodne pytania, dużo rozmyśla i wciąż pragnie dowiedzieć się skąd pochodzi i jak znalazł się w DOMU? Pytanie zapisane w toalecie przez anonimowego chłopca jeszcze bardziej rozbudza jego wyobraźnię i daje mu do myślenia. Okazuje się, że nie tylko jego dręczą pytania o przeszłość i przyszłość...
"Chcę się dowiedzieć, skąd pochodzę i co dzieje się z nami potem..."

Meto, boi się ryzyka lecz jeszcze bardziej chce poznać prawdę. Chce poznać swą przeszłość i wiedzieć co kryje się za ścianami DOMU?

Powieść "Meto. DOM" wciąga od pierwszych stron. Wieje grozą a przykłady kar robią na czytelniku wrażenie. To dlatego miałam pewne obawy czy podsunąć ja 12-latkowi. Jednak okazało się, że Starszy pochłonął książkę bardzo szybko a mroczna atmosfera DOMU bardzo go zaintrygowała.
Yves Grevet przy pomocy krótkich zdań świetnie buduje napięcie. Mało tu rozbudowanych opisów. To powieść akcji, gdzie autor skupił się na pokazaniu działania bohaterów, oszczędzając sobie ich szczegółową charakterystykę.
To książka o miejscu w którym rządzą bezwzględne reguły, gdzie każdy ruch jest kontrolowany. Zawsze jednak znajdą się jednostki, które będą miały odwagę wyzwolić się spod panowania. To opowieść o tym jak rodzi się bunt... Autor mówi o potrzebie wolności, niezależności i niezgodzie na życie w zamkniętym systemie...Bo w DOMU również nadejdzie dzień w którym dzieci i służący przejmą władzę.

"METO.DOM"  to pierwsza część trylogii dla młodych buntowników. Z niecierpliwością czekamy na kolejny tom, którego premiera już wkrótce.


WYSPA - ZAPOWIEDŹ

Komentarze

  1. Ja też czekam na drugi tom, niecierpliwie! Frankowi jeszcze Meta nie podsunęłam, jest młodszy od Twojego Starszego, ale sądzę, że jak to już się stanie - bardzo mu się spodoba.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz