Pamiętnik Czachy


Wystarczy spojrzeć na okładkę by stwierdzić, że autorką tego pamiętnika nie jest bynajmniej słodka, mała dziewczynka. Zresztą tytuł mówi sam za siebie!

Pamiętnik Czachy
Tekst: Joanna Jagiełło
Ilustracje: Joanna Jagiełło
Wydawnictwo Literatura, 2014

7 sierpnia w pamiętniku Amelii Parch, to DZIEŃ GRILLA. Dla mnie 7 sierpnia tego roku był DNIEM CZACHY. Tego dnia przeczytałam jej sekretny dziennik. Chwile spędzone nad tą lekturą zaliczam do wielce udanych. W końcu też kiedyś byłam 10-latką... Marzyłam o psie, i też miałam chomiki ....


Ten pamiętnik to rewelacyjny zapis zmagań z życiem, szkołą i rodziną, 10-letniej inteligentnej i rezolutnej dziewczynki.

Amelia Parch nie ma łatwego życia. Zacznijmy od fatalnego nazwiska... Imię też jej zdaniem do niej nie pasuje. To imię dla słodkiej dziewuszki, a za taką Amelia się nie uważa. Lubi gdy mówi się do niej – CZACHA, na pamiątkę jej przygody z dzieciństwa.
Tuż przed wakacjami 10-letnia Czacha, wygadana i inteligentna dziewczynka zakłada pamiętnik. Postanawia spisywać w nim swoje wakacyjne przygody. Ale że na sekretny zeszyt udało jej się naciągnąć mamę 1 czerwca, znajdzie się w nim jeszcze miejsce na kilka sytuacji z życia szkolnego. Pamiętnik zdobią jej własnoręczne rysunki.
Czacha ma dość skomplikowane drzewo genealogiczne. Na co dzień mieszka z mamą i starszą siostrą – 18-letnią, piękną Helgą, której podstawowym zadaniem jej podrywanie chłopaków. Ale w sumie Czacha ma dwa domy. Jej rodzice jakiś czas temu się rozwiedli. Kilka dni w tygodniu mieszka więc z mamą i siostrą, a kilka z tatą i jego przyjaciółką.
Czacha marzy o psie.. Jednak jej pragnienie posiadania psa jest zupełnie niezrozumiałe dla otoczenia, a zwłaszcza dla jej mamy... Póki co, Czacha wymyśla imiona dla swej przyszłej suczki.. Ma już dość pokaźną listę. A w ramach manifestacji wychodzi czasem z odkurzaczem na podwórko. „Nie każdy może mieć psa. Niektórzy zasługują tylko na stary odkurzacz” - tłumaczy sąsiadce ze smutną miną.


Trudno się nie uśmiechnąć, czytając te zapiski. Czacha to niepokorna dziewczynka. Ma głowę pełną pomysłów, zdarza jej się nie mówić prawdy, ale zawsze mówi co myśli i odważnie dyskutuje z dorosłymi. /odmawia np. napisania zadania na tablicy, po tym jak nauczycielka kazała jej za karę napisać 20 razy „Już nigdy nie będę pisać na tablicy”/.
Do tego nie jest w stanie wytrzymać bez gadania nawet 10 min. dlatego nie zdobędzie na obozie zuchowskim sprawności Milczka.. Jej fantazja i szalone pomysły potrafią zmęczyć niejednego dorosłego. Druhna Malina po zakończeniu obozu na którym była Czacha, pewnie odetchnęła z ulgą.

W pamiętniku znalazły się zapiski z wyjazdu do Grecji z mamą i siostrą, /dostarczył jej wielu wrażeń, mimo że wciąż nie będzie mogła wyjść ze zdumienia, jak można zachwycać się ruinami/ a także z wyprawy  na Mazury, z tatą i jego przyjaciółką.
Zajrzyjcie do pamiętnika Czachy! Czyta się go szybko i z uśmiechem na ustach. To idealna lektura dla dziewczynek, ale nie tylko. Starszy przeczytał książkę dwa razy! Myślę, że to dobra rekomendacja? :-)

Na zakończenie Czacha w dniu swych urodzin otrzymuje drugi zeszyt z napisem „Pamiętnik Czachy, tom 2”, dlatego z niecierpliwością czekamy na jej kolejne przygody!

Joanna Jagiełło, autorka tej przezabawnej książki jest mamą dwóch córek. Ciekawe jak wiele z tych sytuacji jest prawdziwych. Nie zdziwiłabym się gdyby do tej kategorii zakwalifikował się opis pogrzebu dwóch kotletów :-)
Przy tej okazji przypomniała mi się historia z mojego dzieciństwa. Gdy odszedł nasz chomik, trzymaliśmy go z bratem przez miesiąc w piwnicy, czekając aż się obudzi.... A to dlatego, że nasz tata powiedział nam, że być może chomik żyje, tylko zapadł w sen zimowy... Okazało się jednak, że zapadł w sen wieczny...


Komentarze