Fantasłoniczny Pomelo

O Pomelo mówiło się od jakiegoś czasu. Wreszcie jest. Zawitał do naszego domu w dwóch częściach. Dwie nieduże, kolorowe książki. Cudo!


Pomelo ma się dobrze pod swoim dmuchawcem oraz
Pomelo jest zakochany
tekst: Ramona Bădescu
ilustracje: Benjamin Chaud
tłumaczenie: Katarzyna Skalska
Wydawnictwo ZAKAMARKI, 2012



Moje dzieci najpierw książki wymacały (jaka fajna okładka, taka przyjemna w dotyku, nie ma ostrych brzegów!), obejrzały (ale śmieszne ilustracje, haha), obwąchały (o, jak pachnie nowością!) a potem zabraliśmy się do czytania.

Na okładce wita nas z rozbrajającym uśmiechem Pomelo, słoń. Dość trudno domyślić się tego widząc małe, różowe zwierzątko, z długaśną trąbą. Pomelo to słoń nietypowy. Na tyle mały, że mieszka pod dmuchawcem w ogrodzie, w otoczeniu warzyw. Jego trąba jest tak długa, że zdarza mu się ją nadepnąć, gdy tańczy. Słoniowi fantazji jednak nie brakuje, więc wymyśla jej różne zastosowania, a nawet płata przy jej pomocy figle, co oczywiście już na samym początku wprowadza nas w dobry nastrój.

Oprócz Pomelo poznamy kameleona Emiliana, ślimaka Gigi i dzieciaki ślimaki bezmóżdżaki (Młodszy zachwycony!), żabę Ritę i żółwia Gantoka.

Jaki jest Pomelo?


Pomelo, psoci, bawi się (zjeżdża z liści, jeździ na grzbiecie ślimaka), rozmyśla (ogląda zachody słońca, liczy chmury), ale też boi się, a jego lęki podobne są do tych jakie mają małe dzieci. Pomelo boi się... porów w nocy (które w nocy przypominają ciemny las), boi się motyli, boi się o swój wygląd, boi się że deszcz zmyje kolory, boi się nieznanego...




Pomelo potrafi kochać. A kocha prawie wszystko, co go otacza – rzodkiewkę, żabę, krople rosy, ślimaka Gigi i piękną muzykę, wieczorny deszcz i księżyc. /przypominają mi się fascynacje moich małych synków, którzy kochali patyki, kamienie i listki/.






Pomelo tak jak dziecko dziwi się zmianom zachodzącym w przyrodzie. Dziwi się, trochę martwi a potem cieszy z nadejścia zimy. Odkrywa czym są zabawy na śniegu – zjeżdża, turla się, robi zakrętasy a nawet lepi dmuchawca. (planujemy w zimie zrobić to samo!)

Pomelo jak każdy, czasem zapomina, że jest fantastyczny i wyjątkowy. A przecież jest taki fantasłoniczny: piękny, nie dłubie w nosie (!), nigdy nie psuje mu się fryzura, nieprzemakalny, praktyczny i szybki :-). Warto mu (i każdemu) o tym przypominać.


Taki jest właśnie Pomelo, słoń który ma w sobie dziecięcy zachwyt i wrażliwość, czasem się boi, czasem zapomina jaki jest fantastyczny ale na szczęście potrafi świetnie się bawić a jak kocha, to kocha prawie cały świat!

Teraz już wiecie kim jest Pomelo i mam nadzieję, że zechcecie go poznać.

W książkach królują przezabawne ilustracje z małą ilością tekstu. Ich autorem jest Benjamin Chaud znany z książeczek o Lalo i Bincie.Tekst napisała francuska autorka rumuńskiego pochodzenia.

Choć z założenia to książka dla małego czytelnika u nas w domu książki o Pomelo czytamy od kilku dni w różnych składach rodzinnych: Starszy Młodszemu, Ja im obu, Tata Młodszemu i tak się kręci ta francuska karuzela również u nas. Wsiedliśmy na nią wszyscy i czekamy na więcej!

Komentarze

Prześlij komentarz