Gupikowo - czyli jak założyć hodowlę gupików

„Jak założyć własne akwarium? …. jak najszybciej” – czytamy na wstępie książki. Co prawda głównej bohaterce książki zakładanie akwarium nieco się wydłużyło w czasie, ale wreszcie dostała na to zgodę. Nie ma co się dziwić, że rodzice długo się zastanawiali. Kiedy ma się czwórkę dzieci a cała rodzina to wielcy bałaganiarze, trudno jeszcze zdecydować się na kolejnych członków rodziny. Tak, tak.. członków. Bo tak właśnie zostały potraktowane rybki, które wreszcie zamieszkały w ich domu. W akwarium rozgościli się więc Romek i Halinka – dwa gupiki, których losy od tej pory zaabsorbowały całą rodzinę.

Gupikowo
Monika Kowaleczko- Szumowska
il. Przemysław Liput
Wydawnictwo BIS

Zabawna, lekko napisana opowieść o perypetiach czwórki rodzeństwa, wesołej opiekunce Madzi i wielu rybkach akwariowych. Na pewno spodoba się młodym miłośnikom akwarystyki, tym którzy już mają własne akwarium i tym którzy dopiero o tym marzą. W książce znalazło się dużo ciekawych informacji na temat rybek i ich hodowli.
Autorka prowadzi własnego bloga, gdzie można zagłosować na ulubionego bohatera „Gupikowa" kupić książkę a także zaprosić autorkę do swojej szkoły lub biblioteki.

Kiedy czytałam tę książkę przypomniało mi się jak sama, chodząc jeszcze do szkoły podstawowej, założyłam hodowlę rybek. Brzmi poważnie, prawda? :-) Zaczynałam od wielkiego słoika (po śledziach chyba), w którym hodowałam gupiki, glonojady i bojowniki syjamskie. Akwarystyka to naprawdę ciekawe hobby i wcale nie polega tylko na wpatrywaniu się w akwarium, w którym pływają kolorowe rybki. To bardzo odpowiedzialne zajęcie - wymiana wody, dbanie o jej temperaturę i czystość.
Do tej pory pamiętam jak zapomniałam wyłączyć na noc grzałkę i rano ujrzałam w słoju nieprzyjemny widok....
Polecam "Gupikowo" przyszłym i obecnym młodym akwarystom! :-)

Komentarze