Mały lord

 


„Mały lord” to pierwsza powieść angielskiej pisarki Frances Hodgson Burnett (znanej z książek „Tajemniczy ogród” i „Mała księżniczka”), skierowana do młodych czytelników, choć chyba najmniej znana. Powieść początkowo wydawana w odcinkach przez popularne amerykańskie czasopismo dla dzieci „St. Nicholas Magazine” (1885), jako publikacja zwarta została wydana w 1886 roku. Polscy czytelnicy dostali ją do rąk trzy lata później, kiedy to w przekładzie Marii Julii Zalewskiej ukazała się nakładem wydawnictwa Gebethner i Wolff pod tytułem „Mały lord: powieść dla młodzieży”.
Słodka, sentymentalna, pełna dobrych uczynków i emocji. Po prostu urocza – zachwyca do dziś nie tylko dzieci, ale i dorosłych czytelników. Warto sięgnąć po kolejne, nowe wydanie, które w tym roku ukazało się nakładem Wydawnictwa Mg.


Mały lord
tekst: Frances Hodgson Burnett
przekład: Joanna Wadas
ilustracje: Reginald B. Birch
Wydawnictwo Mg, 2022


Kim jest tytułowy Mały lord? To mały, uroczy i rezolutny chłopiec, który po śmierci swego ojca dowiaduje się, że jako jedyny żyjący potomek bogatego dziadka odziedziczy po nim całą fortunę. Ślub jego rodziców nie był akceptowany przez starego hrabiego, dlatego malec żył do tej pory nie zdając sobie sprawy z jakiej rodziny pochodzi.
Małego Cedryka poznajemy, jako kilkulatka mieszkającego ze swą ukochaną mamą w Ameryce. Wiodą w miarę szczęśliwe skromne życie, które odmieni przyjazd prawnika z informacją o tym, że chłopiec zostaje lordem Fauntleroyem, a dziadek wzywa go do Anglii.
Pogodzony z decyzją Cedryk, zostawia swe dotychczasowe życie, przyjaciół (wśród których jest sklepikarz oraz pucybut) i wyrusza z Najdroższą, czyli swą matką przez Ocean.
Jego dziadek to człowiek niezwykle bogaty, samolubny i… nielubiany. W jego otoczeniu nie ma nikogo, kto by go szanował i cenił. On też zdaje się nie przepadać za ludźmi. Nie chce poznać swej synowej, dlatego umieszcza ją w osobnym domu, zabierając wnuka do swego zamku.

 

I tak zaczyna się historia małego chłopca i jego dziadka. Dziadka, który pod wpływem uroczego wnuka, od którego szczera dobroć bije na kilometr, przejdzie niezwykłą przemianę. „Każda z jego szpetnych, samolubnych pobudek przemienia się w dobrą i szlachetną pod wpływem prostolinijności dziecka”.
Cedryk, chłopiec szczery, życzliwy o dobrym sercu pokaże staremu hrabiemu Dorincourt, jak należy żyć i jak korzystać z fortuny!

Ta książka to pochwała dobrego i uczciwego życia. Pełna słodyczy, jak sam wizerunek małego Cedryka, ale jakże urocza w lekturze…
Pierwsza powieść Frances Hodgson Burnett, bardziej przypomina baśń, w której dobro pokonuje zło a wszystkie problemy rozwiązują się szybko jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Autorka pięknie opisuje matczyną miłość i mądrość. Wzruszające są rozmowy rezolutnego Cedryka z dorosłymi przyjaciółmi, jak i z samym dziadkiem, który zauroczony wnukiem robi rzeczy, o które jeszcze jakiś czas sam siebie by nie podejrzewał.
I choć w „Małym lordzie” brakuje dramatycznych zdarzeń i więcej jest w niej lukru, warto sięgnąć po tę lekturę. Piękne nowe wydanie, z ilustracjami to perełka klasyki literatury. Jeśli cenicie pozostałe książki tej autorki, „Mały lord” z pewnością Was zachwyci i wzruszy.
A poza tym ... w czasach, w których żyjemy takich właśnie lektur nam potrzeba!
Bądź jak Cedryk! Dobrem zło zwyciężaj!


 

Komentarze