Wiatr z księżyca



Oto lektura pełna przygód należąca do klasyki brytyjskiej literatury dziecięcej. W Polsce ukazała się w latach 60. Muchomor wznowił ją w tym roku w nowej szacie graficznej z niezapomnianymi ilustracjami Zbigniewa Lengrena. To kolejny tom serii „Pożeraczy książek”. Na ponad 300 stronach czeka na czytelników mnóstwo przedziwnych zdarzeń i sytuacji, których bohaterkami będą dwie małe dziewczynki. 

Wiatr z księżyca 
tekst: Eric Linklater
przekład: Artur Nowicki
Ilustracje: Zbigniew Lengren
Seria: Pożeracze książek
Wydawnictwo Muchomor, 2019


Siostry Dora i Flora mieszkają w miasteczku Harmider i nie lubią być grzeczne. Wiedzą z własnego doświadczenia, że „nie warto wysilać się, żeby być dobrą i grzeczną, bo nikt tego nie umie docenić”. Ich dobre intencje są zwykle źle interpretowane. Cokolwiek zrobią – denerwuje to dorosłych. Ich tata, major twierdzi, że to wina księżyca, z którego wieje wiatr, a jeśli to jest zły wiatr i wieje prosto w serce, jego córki robią złe rzeczy.

Kiedy tata wyruszy w daleką podróż, poprosi córki by dobrze się sprawowały. Czy im się to uda? Cóż, nie będą się za bardzo starać bo bycie grzeczną jest po prostu nudne. Zresztą jak wieść spokojne i grzeczne życie, gdy żyje się w tak niezwyczajnym miasteczku i ma się konszachty z Panią Wiedźmą mieszkającą w lesie? Dora, o dwa lata starsza od Flory chodzi czasem do Wiedźmy po poradę. To właśnie Wiedźma pomoże im zemścić się na mieszkańcach miasteczka, który śmiali się z nich, gdy obie siostry strasznie przytyły i stały się wielkie i grube jak balony. 


Najpierw przy pomocy tajemniczego eliksiru, który dostają od Pani Wiedźmy, Dora i Flora zmienią się w kangury. Niestety złapane trafiają do ZOO i spędzają jakiś czas zamknięte w klatce. Przy tej okazji zaprzyjaźnią się ze zwierzętami i pomogą im rozwikłać tajemnicę ginących strusich jaj. Na szczęście uda im się wreszcie odzyskać dawny wygląd i wrócić do domu, a przy okazji uwolnić zwierzęta z klatek.
Potem dzielne dziewczynki pomogą wyjść z więzienia Członkom Rady Przysięgłych ze swego miasteczka, którzy niesłusznie skazani, tkwią w celach przez wiele dni. /Oj, mieszkańcy miasteczka i prawa w nim obowiązujące to osobny temat… Dodam tylko, że osoby zamieszkujące Harmider noszą naprawdę urocze nazwiska! ;-)/
A jeszcze później dziewczynki wyruszą w daleką podróż by uwolnić swego ojca więzionego przez strasznego tyrana, księcia Hulagu w Bombardii. /Oczywiście ta wyprawa jest ściśle tajna, mama o niczym nie wie!/. 



Tak, trzeba przyznać, że siostry mają wielką wprawę w wyzwalaniu ludzi i zwierząt z rozmaitych więzień. Poza tym nudzi je monotonne i grzeczne życie, one chcą robić coś więcej niż tylko uczyć się i być grzecznymi dziewczynkami.
Pomagając innym, zyskują przyjaciół wśród ludzi i zwierząt. Uwolniona przez nich czarna puma i sokół z pełnym poświęceniem towarzyszą im w ostatniej wyprawie. Ich przygody, dają im o wiele więcej wiedzy i ciekawych przeżyć niż nudne lekcje z nauczycielką, panią Rozumek. A przy okazji, siostry świetnie się bawią.

Ta niezwykła, pełna przedziwnych przygód i sytuacji powieść to rok z życia Dory i Flory. Zaczyna się w dniu wyjazdu ojca, majora Palfreya a kończy, gdy obie dziewczynki uwolniwszy go z więzienia, sprowadzają go do domu. Ach, niejedna młoda osoba chciałaby dokonać tylu odważnych czynów co te dwie małe dziewczynki. I to nic, że Dora i Flora nie raz, przez ten czas zdenerwowały swoimi wybrykami mamę...
„Może istotnie nie byłyśmy przez cały rok zbyt grzeczne. Ale nauczyłyśmy się za to mnóstwo różnych rzeczy, których nigdy byśmy się nie nauczyły, gdybyśmy zachowywały się grzecznie i poprawnie” - mówi Dora.
I taki chyba morał płynie z tej niezwykłej książki. Podarujcie ją swoim dzieciom jeśli też uważacie, że bycie grzecznym nie gwarantuje ciekawego życia. :-)

Wydanie książki dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury.

Może ktoś pamięta poprzednie wydanie?



Komentarze