Mattis i jego przygody w pierwszej, drugiej i trzeciej klasie



Mattis to kolega z klasy Duni, bohaterki serii książek Rose Lagercrantz /pisałam TUTAJ o pierwszej części/. Dunia jest ulubienicą wielu dziewczynek w wieku wczesnoszkolnym /ale nie tylko, znam chłopców którzy z wielką ochotą czytali jej przygody/. Ta książka to opowieść o pierwszych latach szkoły przedstawiona z perspektywy chłopca, ale niekoniecznie chłopcom dedykowana. Jak mówi tytuł, dzięki niej poznamy przygody Mattisa w pierwszej, drugiej i trzeciej klasie.

Mattis i jego przygody w pierwszej, drugiej i trzeciej klasie
tekst: Rose Lagercrantz, Samuel Lagercrantz 
ilustracje: Eva Eriksson 
przekład: Marta Dybula
Wydawnictwo Zakamarki, 2017


Mattis jak wielu uczniów najbardziej lubi przerwy, w czasie których bawi się z kolegami. Niestety w jego klasie jest pewien chłopiec, który uprzykrza innym szkolne życie - Beni Bandzior. To właśnie on zrzuca Mattisowi pewnego dnia, bryłę lodu na głowę…  Jak przez trzy lata będą się zmieniały relacje między uczniami Czy uda im się zaprzyjaźnić? Dlaczego Beni zachowuje się w ten sposób?
Autorka przedstawia świat widziany oczami dziecka.
Pierwsze porażki, kłótnie, smutek, gdy ukochana wychowawczyni idzie na zwolnienie i musi ją zastąpić inna pani… Pierwsze przyjaźnie, nocowanie u kolegi z klasy i podrywanie dziewczyn… Radości i smutki... Zabawy i kłótnie.
Szkolną codzienność opisuje prostym językiem, który trafi do serc młodych czytelników, zwłaszcza tych, którzy poszli we wrześniu do pierwszej klasy.






W tych opowieściach nie zabrakło Duni. To u niej są najfajniejsze przyjęcia urodzinowe i to ona prowadzi sekretny zeszyt, w którym zapisuje kto jest fajny, a kto nie. 
Uczniowie, którzy płaczą z byle powodu, gubią worki z przyborami i tacy którzy kłamią i rozrabiają…
W tym szkolnym życiu Mattisa, młody czytelnik odnajdzie siebie i swoich kolegów.
Skomplikowane relacje między uczniami, kłopoty nauczycieli w prowadzeniu lekcji, przerwy pełne wrzawy … Skąd my to znamy?


Bohater książki chodzi do szwedzkiej szkoły, ale jego przygody równie dobrze mogły się przydarzyć naszym dzieciom. Jestem pewna, że polscy uczniowie polubią Mattisa i szybko przeczytają te szkolne historie. Pomoże w tym układ tekstu na stronie. Nie jest go wiele, a duże odstępy między wierszami, ułatwiają lekturę początkującym czytelnikom.
Polecam, szczególnie we wrześniu!

Komentarze