1 czerwca ukazał się drugi tom długo
wyczekiwanej powieści Moniki Marin. To książka, na którą czekali zarówno
młodsi czytelnicy jak i ich rodzice. „Kroniki Saltamontes” są bowiem
lekturą dla całej rodziny. Po raz kolejny Autorka zabiera nas w daleką
podróż i przekonuje, że poza światem, który widzimy jest świat
nieodkryty…
Kroniki Saltamontes. Tajemnicze bractwo /tom II/
Monika Marin
il. Joanna Strutyńska
Pinus Media, 2015
Monika Marin
il. Joanna Strutyńska
Pinus Media, 2015
W kolejnym tomie spotykamy naszych
starych znajomych z części pierwszej. Przybyło im lat…. Adam to pełen
pasji 13-latek, który wciąż coś konstruuje i nadal wierzy w moc Maszyny
do Produkowania Szczęścia. Jego przybrana siostra Amelia to sympatyczna
11-latka, wzdychająca do swego przybranego brata Aleksa, który niebawem
skończy lat 18 i jest bardzo urodziwym młodzieńcem. Cała trójka wraz ze
swymi przybranymi rodzicami Annabelle i Albertem mieszka w pięknej
willi w Toskanii.
Pasja i chęć odkrywania świata nie
pozwolą im jednak wieść zwyczajnego życia. Chłopcy wciąż pamiętają o
Tajemniczym Bractwie i podziemiach do których trafili. Aleks pamięta
także o Katarzynie. Marzy o tym, by zdobyć skarb Tajemniczego Bractwa.
Wierzy, że w ten sposób udowodni dziewczynie swoje męstwo, dojrzałość i
odwagę. Chce zdobyć jej serce. Chce udowodnić, że jest jej godny..
Kiedy okazuje się, że Tajemnicze Bractwo
jest zagrożone, chęć przeżycia przygody i wrodzona ciekawość świata
sprawi, że chłopcy w towarzystwie swoich wiekowych już przyjaciół oraz
wiernego psa Kotleta wyruszą w podróż by ratować świat.
„Tylko szaleńcy, którzy gorąco i
nieustannie wierzą w to, że są w stanie zmienić świat, mogą tego
dokonać. Inni stoją w miejscu albo drepczą w żółwim tempie” – mówi
Fabien do swej żony szykując się do wyprawy.
I choć dla każdego z chłopców cel
podróży będzie inny, a miłość do Katarzyny na jakiś czas rozdzieli
młodych przyjaciół, to finał udowodni jak wielka łączy ich przyjaźń i
jak dojrzali z nich chłopcy. Bo jak powiedziała kiedyś Katarzyna:
„Dojrzałość to nie jest liczba przeżytych lat, ale bagaż życiowych
doświadczeń…”
Książka Moniki Marin to pełna przygód
powieść. Tajemnicze postaci, magiczne przedmioty, zagadkowe miejsca..
Podziemia, które skrywają tajemne księgi, ludzie w nich ukryci… Autorka
zręcznie wplotła w opowieść historię życia pirata Samuela Bellamy’ego,
który zatonął w XVIII wieku, ze swym cennym łupem na statku Whydah.
Karty książki przepełnione są emocjami,
pasją i tajemnicą… Jest miłość i rozstanie… Trudne decyzje i powroty.
Dynamiczna akcja, wspaniałe plenery, w których się odbywa, to wszystko
sprawia, że trudno oderwać się od lektury.
Tak jak poprzedni tom „Tajemnicze
Bractwo” to zbiór ważnych życiowych prawd. Autorka mówi o tym co ważne w
życiu, pokazuje, że w przyjaźni, nie ma granic wiekowych. Podkreśla, że
warto marzyć.
Przechowujmy starannie marzenia, nigdy nie wiadomo kiedy będą mogły się przydać! Tym, którzy nie czytali pierwszego tomu, szczerze polecam „Kroniki Saltamontes. Ucieczka z mroku”, a sama wraz ze Starszym czekam na tom trzeci!
Przechowujmy starannie marzenia, nigdy nie wiadomo kiedy będą mogły się przydać! Tym, którzy nie czytali pierwszego tomu, szczerze polecam „Kroniki Saltamontes. Ucieczka z mroku”, a sama wraz ze Starszym czekam na tom trzeci!
Rozmowa z Moniką Marin – KLIK
Komentarze
Prześlij komentarz