VIII Kiermasz Książki Przeczytanej w Szczecinie i moje łupy :-)

W ostatni weekend "EXPO Kraków wypełniło się po brzegi. Plejada znanych pisarzy z Polski i zagranicy, znani artyści, dziennikarze, wydawcy oraz tłumy czytelników z całego świata. Wielkie literackie święto w Krakowie."
My w Szczecinie, pocieszaliśmy się Kiermaszem Książki Przeczytanej. Mieszkańcom Krakowa zazdrościmy nowych, pachnących książek i spotkań z autorami. Oni, mogą nam pozazdrościć wyjątkowych egzemplarzy i cen książek! Jak zwykle było mnóstwo książek dla dzieci, ale i dorośli też mieli w czym wybierać. Wydania z dawnych lat, dla kolekcjonerów i dla tych, którzy spragnieni są nowości wydawniczych. Ceny zaczynały się już od  50 groszy.
Do domu wróciłam z dziewięcioma tytułami. Wydałam całe 50 zł! Najdroższa książka kosztowała 10 zł!
Tutaj fotorelacja - klik.



Tradycyjnie wychodząc z domu obiecałam sobie rozsądek i kupno tylko bardzo wyjątkowych tytułów. Z racji braku miejsca w domu na kolejne egzemplarze, i z perspektywą wciąż pojawiających się NOWOŚCI od wydawców, naprawdę staram się ograniczać..
Jednak jako wielka fanka twórczości Roalda Dahla nie mogłam go nie zabrać do domu. Czas wreszcie przeczytać książkę dla dorosłych tego autora. Podobno jest zdecydowanie DLA DOROSŁYCH. ;-)


Książkę Siesickiej wzięłam przez sentyment... Miałam takie samo wydanie jako dziecko.
Jak zwykle z postanowieniem, że "chętnie przypomnę sobie tę historię".


Skandynawskie książki biorę w ciemno. Zaczęłam czytać już "Biały kamień" i na pewno coś napiszę o niej niebawem. Świetna opowieść! Tutaj więcej o książce - klik.







Tę książkę wybrał sobie Starszy, wielbiciel "Dziennika Cwaniaczka" i tym podobnych książek. :-)



To również wybór Starszego. Ale do kupna namówił go kolega, który powiedział, że to powieść od której nie można się oderwać. I tak rzeczywiście jest. Starszy zaczął czytać w sobotę wieczorem, w niedzielę czytał, dziś rano o 7 (przed wyjściem do szkoły) czytał i skończył po południu. To tylko 318 stron pierwszego tomu! Jeszcze tylko 11 następnych!


Wybór Starszego.
Do zakupu zachęciły go głównie ilustracje Olgi Reszelskiej, 
które dobrze kojarzą mu się z serią o ELFIE (M. Pałasza)

A to znowu moje zakupy! 
Tonja, którą przeczytałam jakiś czas temu (wypożyczona z biblioteki).
Wiedziałam, że ta książka musi się znaleźć w naszym domu. Starszy musi ją przeczytać!

Po przeczytaniu książki "Urodziny prawie wszystkich" wiedziałam, że muszę sięgnąć po kolejny tytuł tego autora. No i książka sama mnie znalazła! Będziemy czytać z chłopakami!

Zapomniałabym! Kupiłam jeszcze kilka starych numerów kwartalnika RYMS i z tego też bardzo się cieszę.


Tradycyjnie zapytam: kto zazdrości mi moich łupów i dlaczego? :-)


Komentarze

  1. Zazdroszczę dwóch ostatnich książek, które również chciałabym mieć,. Rymsa też bym sobie poczytała, reszty nie znam więc pewnie będę zazdrościć jak przeczytam Pani recenzje :-) Nie wiem czy się cieszyć czy nie, że nie ma w pobliżu takiego kiermaszu. Miejsca na nowe książki prawie brak, mąż coraz bardziej nerwowy, aktualnie mamy kryzys finansowy, ;-) także chyba dobrze, że daleko mam do Szczecina. A stan posiadania jest satysfakcjonujący , ostatnio z ciekawości zaczęłam liczyć książki syna i jest bardzo dobrze, ponad 300 i tylko mała półeczka nietrafionych, rozczarowań, zakupionych jak jeszcze nie miałam tej wiedzy jak jeszcze nie znałam tych cudownych, najlepszych wydawnictw czyli Zakamarek, Dwóch sióstr, medii rodziny, Czerwonego konika, Tako, Niszy, Bony, ENE due rabe, Hokus-pokus, Tataraku itd. pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz