Danuta Wawiłow dzieciom (i dorosłym)


- Wiesz mamo, ile ja mam lat? - mówi dziś do mnie dziś Młodszy.- "Ja mam lat cały świat".- odpowiada natychmiast. To tekst z wiersza Danuty Wawiłow pt. Jak ja się nazywam.

Kałużyści, Rupaki, Moja siostra królewna, Daktyle, Nie wiem kto, Zapach czekolady, Szybko... - to nasze ulubione wiersze tej autorki. Ostatnio sporo ich czytamy i niektóre nawet sobie śpiewamy, dzięki świetnej płycie zespołu Nie Wiem Kto, gdzie znalazło się kilka utworów z jej tekstami. Ot, choćby ten, uwielbiany przez Młodszego.
O wierszu Szybko! przypominam sobie zwykle, gdy biegnę z Młodszym do przedszkola, i gdy poganiam go w szatni.....
Danuta Wawiłow jak głosi rodzinna legenda, już w wieku ośmiu lat postanowiła zostać pisarką. Jednak prawdziwym przełomem w jej życiu okazało się macierzyństwo. To właśnie dzięki obcowaniu na co dzień z małymi ludźmi (córką Natalią i synem Kostkiem, a potem z ich przyjaciółmi) tak swobodnie potrafiła przelać na papier ich codzienność, ze wszystkimi radościami i smutkami. Rodzina była dla niej niewyczerpanym źródłem inspiracji. Ona i jej mąż Oleg Usenko żyli z dwójką dzieci we własnym magicznym świecie, gdzie wspólne pisanie wierszy stanowiło rozrywkę.

Jadąc autobusem, mama zawsze starała się zająć miejsce obok dzieci. "Mogę być pewna, że usłyszę coś ciekawego. Kto wie, może nawet będzie z tego bajka czy wiersz?" - wspomina we wstępie do książki jej córka, też pisarka, Natalia Usenko.
Od kilku tygodni  przewracam z Młodszym kartki tej książki i zachwycam się wrażliwością i wyobraźnią Danuty Wawiłow.

Danuta Wawiłow dzieciom
tekst: Danuta Wawiłow
ilustracje: Jola Richter-Magnuszewska
Wydawnictwo Nasza Księgarnia, 2013

Ten zbiór to pierwsza tak obszerna antologia dzieł pisarki. Książka podzielona jest na cztery rozdziały:

  • "Wiersze wesołe i smutne"- znalazło się tu ponad sto wierszy autorki. Są pracowici Kałużyści, którzy wygrzebują brud z kałuży /"... niech kałuża będzie czysta!"/, jest wiersz o kolorowych, puchatych Rupakach, które przychodzą do łóżek dzieci po zmroku i o tym, że nawet ziemniaki przyniesione przez mamę ze sklepu mogą być początkiem fajnej zabawy. Są tu wiersze radosne i wiersze pełne nostalgii... Przyznam, że nam najbardziej podobają się te ....wesołe.
  • "Dziwne bajeczki" - to siedem zwariowanych, wierszowanych bajek. Są tu bajki trójkątne, prostokątne i kwadratowe... /np. Trójkątna bajka napisana z mężem Olegiem Usenko, oraz Trójkątna Karolina napisana z córką, Natalią Usenko/.
  • "Opowiadania" - sześć opowiadań z podwórkowo - wakacyjno - domowych /publikowane  były w legendarnej serii "Poczytaj mi, mamo"/ i fragmenty książki Wierzbowa 13
  • "Teatrzyk Parapet" - trzy teksty z serii felietonów, których bohaterami są nastolatkowie przesiadujący na szkolnym korytarzu. Autorka pisała je gdy jej własne dzieci wkroczyły w wiek nastolatków.
Wiersze, bajeczki, opowiadania, felietony... Ważne sprawy małych ludzi. Tych całkiem małych i tych trochę starszych. Danuta Wawiłow była wrażliwą obserwatorka dziecięcego świata. W swoich utworach z wielką empatią i uważnością kreśli ich świat.
Póki co zatrzymałam się z Młodszym na rozdziale pierwszym. Tej książki nie można przeczytać w kilka wieczorów. To książka na kilka lat. Opowiadania i Teatrzyk Parapet Młodszy pozna za jakiś czas, a teraz podsuniemy je Starszemu.
Książkę pięknie zilustrowała Jolanta Richter - Magnuszewska. Kolory podkreślają nastrój wierszy. Kiedy trzeba jest ciemno i nastrojowo, innym razem radośnie i kolorowo. Młodszy przy wierszu Kopareczka, próbował złapać za sznurek widoczny na ilustracji.

Tak nam się spodobała ta kopara, że zrobiliśmy sobie własną. 
Naszą jeździ pewna królewna :-)


I choć uważam, że wiersz Daktyle najlepiej zilustrował Edward Lutczyn, a opowiadanie Chcę mieć przyjaciela uwielbiam z ilustracjami Zbigniewa Rychlickiego, to na bok sentymenty! Podoba mi się i to wydanie!



A Wy, jakie wiersze Danuty Wawiłow lubicie?

Komentarze

  1. oh już mamy i czytamy...
    Naszej prawie 5-letniej Małgorzty ulubione wiersze to "Jak tu ciemno", "Rupaki", "Strzygi", oj długo trzebaby było wymieniać. Chyba to nasze ulubione wiersze

    OdpowiedzUsuń
  2. "Daktyle", rzecz jasna! To klasyka klasyków, i tylko z ilustracjami Lutczyna!:)
    Ostatnio czytaliśmy właśnie "Wierzbową 13" - bardzo przyjemne historyjki (moim zdaniem dla Twojego Młodszego też mogą być, najwyżej nie wszystko zrozumie). Wierszyków niestety ostatnio nie za bardzo - jak nic, trzeba nadrobić!
    I cudna koparka, doprawdy! Królewna (ta w środku) zapomniała soczewek i jest w okularach, czy też z radości, że ma koparkę, zrobiła takie okrągłe oczy?:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę poszukać tej "Wierzbowej 13" bo nie czytałam nigdy. A wiersze naprawdę polecam, na początek fajnie posłuchać ich na tej płycie Nie Wiem Kto.
      Królewna zrobiła wielkie oczy bo zobaczyła, że ktoś goni jej koparę! Chyba książę Marek :-)

      Usuń
    2. My mieliśmy listopad ze strachami i potworami, więc Wierzbowa była jak znalazł! Najbardziej pożądane jest wydanie z ilustracjami Pawła Pawlaka, niestety my mieliśmy to z rysunkami Żejmo. Nadrobiliśmy tekstem.
      Do Nie Wiem Kto żywię uczucia mieszane, bowiem swego czasu akurat ta piosenka leciała w kółko na kanale Mini Mini i mię się przejadło. Sprawdzimy jednak, sprawdzimy, bo potrzebujemy czegoś nowego do samochodu, a Tridulki wyszły bokiem z kolei memu mężowi:P

      Usuń
  3. Wawiłow uwielbiam, pamiętam ją jeszcze z Na przełaj.Ten zbiór wierszy miałam w rękach, już już prawie był mój, ale odezwał się głos rozsądku "Dziewczyno, basta stop, bo zbankrutujesz"...Ale wiem, że kiedyś i tak trafi na naszą półkę ;)
    Co do ulubionego to jest ich wiele... bardzo wiele!

    OdpowiedzUsuń
  4. ja dość kiepsko znam twórczość Wawiłow i muszę to nadrobić. Ta książka jest w moim koszyku zakupów od dnia premiery:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cała seria z Naszej Księgarni, gdzie "autorzy dzieciom" i nie tylko jest na mojej liście. Chciałabym mieć Tuwima i Chotomską i Kerna... A na urodziny to chyba zamówię SOBIE dwa tomy Muminków, a co!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz