Seria książek o Basi



"Basię" poznaliśmy całkiem niedawno. Jakoś tak... nie złożyło się.
Kiedy Basia pojawiła się w naszym domu, to.... No, no... Powiem szczerze - czapki z głów! Basia jest ŚWIETNA! Dlaczego my dopiero teraz ją poznaliśmy?? Musimy to nadrobić.

Seria książek o Basi
tekst: Zofia Stanecka
ilustracje: Marianna Oklejak
Literacki Egmont

Za co polubiłam Basię? Bo to fajna, normalna dziewczynka. Pucołowata, z krótką fryzurką i piegami, uwielbiająca słodycze, kłócąca się z bratem i mająca złe humory. Basia jest po prostu zwyczajna, no i mieszka w Polsce, więc jest nam bardzo bliska. Ma też fajną rodzinę: dwóch braci - starszego Janka i młodszego Franka no i oczywiście kochających rodziców, którzy choć często zmęczeni dużo rozmawiają z dziećmi, tłumaczą świat i są bardzo wyrozumiali. Każda z historii o Basi porusza jakiś ważny temat z życia przedszkolaka. Każda z nich może stać się fajną propozycją do dalszych rozmów z dzieckiem.
Na razie przeczytaliśmy tylko dwie ostatnie książki z serii o Basi ale na pewno dotrzemy do wcześniejszych.
Kiedy przeczytałam z Młodszym "Basia i słodycze" i zapytałam go co mu się najbardziej podobało, to mój łasuch odrzekł:
- Jej sen...
Tak. W tej historii Basia śni o wielkiej ilości słodyczy, które może zjadać bez ograniczeń. Kiedy budzi się rano przypomina sobie, że słodycze je tylko w weekendy. Basia jest w złym humorze -  żąda od mamy lizaka, wtedy zgodzi się wyjść z łóżka. Poranek w domu Basi wygląda całkiem podobnie do naszego. Basia już po otworzeniu oczu prosi o coś słodkiego. Skąd ja to znam?
"- Bycie konsekwentną w poniedziałkowy ranek to rzecz, która czasem po prostu mnie przerasta..." - wzdycha mama Basi.
W tej historii Basia usłyszy od innych dzieci jaki mają stosunek do słodyczy. Okaże się, że nie wszyscy je lubią a inni po prostu nie mogą ich jeść. Zauważy też, że rodzice nie zawsze są konsekwentni. Ale cóż... Grunt, że potrafią się do tego przyznać i porozmawiać o tym z dzieckiem.
W kolejnej książce "Basia i plac zabaw" czytamy o wyprawie taty z dziećmi do parku. Mama zostaje w domu aby popracować. Jak można się domyślić wyjście z trójką dzieci z domu to nie lada wyzwanie. Ale tata Basi daje radę - ma w sobie wiele spokoju i dystansu. W parku oczywiście czekają ich różne "piaskownicowe konflikty", spotkania z innymi dziećmi i nie zawsze miłymi mamami. Wyjście z domu z dziećmi zmęczyło tatę Basi, Janka i Franka. Nie ma się co dziwić... Jednak gdy przychodzą do domu wszyscy  zgodnie twierdzą, że było FANTASTYCZNIE!  Grunt, że mama miała czas by popracować :-)

Historie o Basi są bardzo prawdziwe, dlatego czytanie ich sprawiło mi ogromną przyjemność.Opisywane w nich sytuacje zdarzają się prawie w każdym domu gdzie są dzieci. Dlatego książki o Basi są bliskie wielu czytelnikom. Bardzo podobają mi się rodzice Basi i z wielką uwagą czytałam to w jaki sposób rozmawiają z dziećmi.
Książki zainteresowały zarówno Starszego jak i Młodszego.
O tym jak powstawała seria książek o Basi, przeczytacie w bardzo ciekawym wywiadzie z jej autorką i ilustratorką.

Polecam również audiobooki, które podczas wakacji mogą się bardzo przydać do słuchania np. w aucie podczas dłuższych wyjazdów. Czyta je Maria Seweryn i robi to naprawdę świetnie.
Na każdej płycie CD znajdują się dwie książki:
  • Basia i plac zabaw + Basia i bałagan
  • Basia i słodycze + Basia i biwak
  • Basia i opiekunka + Basia i gotowanie

Z młodszymi dziećmi można poczytać serię wydaną na twardych, kartonowych kartkach, z zaokrąglonymi brzegami. Do tej pory ukazały się cztery pozycje: „Basia. Franek i kolory”„Basia. Franek i zasypianie”„Basia. Franek i zwierzaki”„Basia. Franek i pielucha”.

"Basia" to produkt krajowy wysokiej klasy, który warto polecać, co z przyjemnością czynię! :-) Poznajcie Basię!



Komentarze

  1. Nigdy nie słyszałam o tej książeczce... ale z Twojej recenzji chyba też poczytam swojemu dziecku, brzmi ciekawie... a ja lubię szukać jakichś niebanalnych pozycji...

    OdpowiedzUsuń
  2. chyba niesłusznie wybierając książeczki dla moich chłopaków omijałam Basie, Kamilki itp, myśląc, że czytelników płci męskiej nie bardzo będą interesować te opowieści, ale od kiedy jedna z plączących się po domu Kamilek wpadła w łapki bliźniaków okazało się, że są na TAK. Czas więc i na Basię - sądząc po Twoim opisie spodoba się wszystkim :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak, ja czasem też popełniam ten błąd. A dla moich chłopaków to nie istotne kto jest bohaterem. Dziewczyna czy chłopak - grunt żeby było ciekawie :-)Jestem ciekawa czy Basia też Wam się spodoba.pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz