Wielka księga średniowiecznych legend

"Wielka księga średniowiecznych legend”
Francesc Miralles
il. Auria Fruitos


Książka, która przeleżała na półce starszego syna dwa lata i czekała na „swój czas”. Wreszcie nadszedł, i 8 – letni syn wraz ze swym tatą podróżują w czasie. Odwiedzają średniowieczne krainy, gdzie roi się od walecznych rycerzy i księżniczek. Spotykają sławne postacie – Robin Hooda i rycerzy z dworu króla Artura. Wzruszają się historią Romea i Julii oraz Tristana i Izoldy.
Każda z jedenastu opowieści rozpoczyna się wprowadzeniem, z którego czytelnik dowiaduje się o pochodzeniu legendy. Jest tu "Pieśń o Rolandzie", streszczenie historii o "Rycerzach okrągłego tronu", "Pieśń o Cydzie"...

Każda z tych historii jest ciekawym pretekstem do wielu męskich rozmów. Cieszę się zatem, że to ojciec czyta ją synowi :-) Ja nie posiadam aż tak szerokiej wiedzy na temat walk rycerskich i życia w średniowieczu. A wiecie, że dzieci potrafią zadawać trudne pytania! 
Korzystam i kiedy tylko mogę podsłuchuję ich rozmowy, nie zawsze to mi się udaje, bo zwykle w tym samym czasie czytam młodszemu.
Książki, którą polecam jeszcze sama nie czytałam ale wielokrotnie ją przeglądam zachwycając się ilustracjami i jej bardzo  pięknym wydaniem. Książka na wspaniały prezent, nie tylko dla chłopców. Szczerze polecam!


Komentarze

  1. Uśmiechnęłam się, kiedy przeczytałam, że "książka przeleżała na półce starszego syna dwa lata czekając na swój czas" :) Mam słabość do wydawnictwa Media Rodzina, od czasu, gdy ich wydanie Baśni Andersena przebiło w mojej ocenie te klasyczne z ilustracjami Szancera. O tej książce jeszcze nie słyszałam, ale nie wykluczam, że i ona zawędruje do naszego domu :) Ostatnio, ogromnym powodzeniem cieszą się u nas "Najpiękniejsze mity greckie" z tego samego wydawnictwa - widać też trafiły na swój czas :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak mówią: "WSZYSTKO W SWOIM CZASIE" :-) Sporo jeszcze książek czeka na półce moich dzieci aż podrosną. Biedactwa, nawet się nie domyślają ile książek mamusia każe im przeczytać! :-)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz